To miała być rutynowa wizyta u starszego mężczyzny, który potrzebuje wsparcia w codziennym funkcjonowaniu. Gdy opiekunka chciała odwiedzić swojego podopiecznego, mieszkańca ul. Krasińskiego, ten długo nie otwierał. Zaniepokojona wezwała pomoc.
- Asystowaliśmy straży pożarnej przy wejściu do mieszkania, trzeba było wyważyć drzwi. Okazało się, że mężczyzna którym zajmowała się opiekunka zasłabł i upadł, nie mógł sam otworzyć drzwi. Mężczyźnie udzielono pomocy, na szczęście udało się zdążyć na czas - mówi Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Zobacz ogłoszenia z bydgoskich gazet sprzed 100 lat!:
Ogłoszenia z bydgoskich gazet sprzed ponad 100 lat! Zobaczci...
