W całym powiecie lekcje odwołane

W pozostałych -29 odwołano zajęcia.

ZNP zwrócił się z apelem do rodziców, by wczoraj zorganizowali swoim dzieciom opiekę, a nauczyciele mogli strajkować.

- Rząd naciaga fakty. Zarzuca nauczycielem, że skomplikowali sprawę rodzicom, którzy nie mieli co zrobić z dziećmi. Z drugiej strony 2 maja czy piątek po Bożym Ciele jest także dniem wolnym w szkołach. I tu rząd nie martwi się, ze większość zakładów pracuje i rodzice także będą musieli zapewnić dzieciom opiekę. Jedynymi, których spotkają faktyczne uciążliwości są nauczyciele, którzy dostaną niższe wynagrodzenia - mówi Jarosław Anuszewski, prezes ZNP w Rypinie. - W naszym powiecie spotkaliśmy się z dużym zrozumieniem ze strony rodziców. Za to jesteśmy wdzięczni. Do większości szkół uczniowie nie przyszli, były placówki gdzie pojawiły się pojedyncze osoby. Większa grupa przyszła do Szkoły Podstawowej w Starorypinie. Z tego co wiem tu pani dyrektor zorganizowała dla nich zajęcia.

W powiecie rypińskim strajkowało 29 z 32 placówek należących do ZNP. Protest nie odbył się w gminie Rogowo. Jest tu pięć szkół, ale nie struktur związkowych. Tak więc ZNP nie mógł przeprowadzić strajku. Nie ma jeszcze danych o liczbie strajkujących nauczycieli, bo ci do ostatniej chwili wpisywali się na listy.

Strajkujący w świetle prawa mogą mieć potrącone wynagrodzenie za wczorajszy dzień. Zdaniem większości to niesprawiedliwe, bo wolnego nie mieli. Wszyscy do szkół przyszli. Nie wykonywali natomiast swej pracy, czyli nie uczyli i nie mieli pod opieką uczniów.

- ZNP informował, że konsekwencją strajku jest brak wynagrodzenia za ten dzień. Nic nie jest jednak przesadzone. Wiele zależy od woli samorządów, które mogą wypłacić nauczycielom normalne pensje, bez potrąceń - dodaje Anuszewski. - Jednocześnie dziękuję nauczycielom za solidarność. Najważniejsze jest to, byśmy razem walczyli o wspólny cel.

Nauczyciele zapowiadają, że jeśli wczorajszy strajk nie przyniesie skutku, czyli zagwarantowania zwiększenia do 2010 r. wynagrodzeń nauczycieli i pracowników szkolnej administracji i obsługi o co najmniej 50 proc., utrzymania dotychczasowego zakresu praw i obowiązków nauczycielskich wynikających z ustawy Karta Nauczyciela oraz utrzymania dotychczasowych uprawnień emerytalnych nauczycieli, wówczas zorganizują strajk bezterminowy.