Dziś rano pochowano kości odkryte podczas prac przy wale przeciwpowodziowym w Ciechocinku. Koparka odsłoniła sześć zbiorowych mogił, w każdej pochowanych było kilkanaście osób.
Archeolodzy określili czas zgonu na rok 1831. Świadczyły o tym nie tylko badania szczątków, ale także znalezione przy kościach przedmioty, m.in. szkaplerzyk i guzik rosyjskiego munduru. Zmarłe osoby to najprawdopodobniej rosyjscy żołnierze przeprawiający się w roku 1831 przez Wisłę. Nie wyklucza się, że przyczyną śmierci mogła być szalejąca w tym czasie cholera.
Szczątki zostały zabezpieczone przez Prokuraturę Rejonową w Aleksandrowie Kujawskim. Dziś zamknięte w trumnie spoczęły w ziemi. Uroczystość pogrzebowa miała charakter ekumeniczny. Modlitwy w kaplicy na cmentarzu komunalnym oraz przy grobie inicjowali ks. mitrat płk. Mikołaj Hajduczenia i ks. kpt Mirosław Kuczyński z parafii prawosławnej oraz ks.Paweł Osiński z parafii rzymskokatolickiej. Obecny był m.in. Marian Ogrodowski, zastępca burmistrza Ciechocinka.
Na płycie nagrobnej umieszczono napis:
Żołnierze rosyjscy 1831 r.
Po wstępnych badaniach okolic miejsca odkrytych szczątków przez przedstawicieli Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie zdecydowano w porozumieniu z użytkownikami gruntów, że w przyszłym roku po zbiorach dokonane zostaną dokładne badania terenu. Przypuszcza się, że mogił w tym miejscu może być bardzo wiele, a w nich szczątki setek, jeśli nie tysięcy osób.