Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ikarze na grudziądzkim Lotnisku leczą i muszą zarabiać

Redakcja
Przebudowa parteru przychodni Ikar na Lotnisku w Grudziądzu właśnie się zakończyła
Przebudowa parteru przychodni Ikar na Lotnisku w Grudziądzu właśnie się zakończyła Piotr Bilski
- Na parterze przychodni jest już druga apteka zamiast pediatrii - sygnalizują pacjenci centrum medycznego Ikar na grudziądzkim Lotnisku. - Liczymy każdą złotówkę, działamy w warunkach rynkowych - tłumaczy Robert Kubalski, menedżer.

- Od dobrych kilku lat trwa przebudowa parterowej części przychodni Ikar na osiedlu Lotnisko. Pewnie zmieniała się koncepcja zagospodarowania parteru, gdyż przesuwano ściany działowe. Dla mnie i pewnie dla wielu innych mieszkańców najlepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie pediatrii z pierwszego piętra na parter, ale, niestety, dyrekcja miała swój plan - sygnalizuje problem pan Andrzej z Lotniska. - Po kilkuletnim bałaganie wymyśliła, aby na parterze powstała druga apteka. Mamy więc dwie apteki obok siebie, gdyż jedna istnieje tu wiele lat. Młode mamy, idąc z dziećmi do lekarza,
muszą wózki wciągać na pierwsze piętro.
Jest tam, co prawda, "winda" a raczej platforma przy schodach, którą ktoś musi obsługiwać, bo jest pod kluczem. Nie widziałem jeszcze żadnej mamusi, aby z niej korzystała, za to kilka razy pomagałem w niesieniu wózka...
Poradnię dzieci chorych oddzielamy od zdrowych
Koncepcję przebudowy parteru przychodni przy ul. Ikara 4 objaśnia Robert Kubalski, menedżer nie tylko Centrum Medycznego Ikar, ale też Tivoli-Med, przychodni przy ul. Dąbrówki i zespołu poradni specjalistycznych przy ul. Roty Grudziądzkiej.
- Przebudowa parteru przychodni na Lotnisku właśnie się zakończyła. Pozostało jeszcze tylko odnowienie gabinetu ortopedycznego przy aptece, co potrwa około dwóch miesięcy - informuje Robert Kubalski. - Gabinet ten wręcz wołał o remont, bo pamięta lata 80. Co do pediatrii - wcale nie jest ulokowana na pierwszym piętrze. Przecież na parterze funkcjonuje poradnia dla dzieci zdrowych i punkt szczepień. Natomiast na piętrze jest poradnia dla dzieci chorych. Obie poradnie są, zgodnie z zaleceniami, rozdzielone.
Dlaczego, mimo iż w przychodni zainstalowana jest winda, mamy z dziećmi w wózkach muszą wnosić je po schodach na piętro?

Platforma dla wózków jest na kluczyk

- Wcale nie muszą - tłumaczy menedżer Robert Kubalski, - Owszem, platforma jest na kluczyk, ale to ze względu na bezpieczeństwo. Nie możemy pozwolić, by ludzie niepełnosprawni czy rodzice z dziećmi sami obsługiwali windę. Mógłby ktoś spaść i nieszczęście gotowe. Z mojego rozeznania wynika ponadto, że z tej platformy pacjenci korzystają dość rzadko, dlatego nie ma pracownika stojącego non stop przy dźwigu.
Szpitale w Kujawsko-Pomorskiem przekroczyły limity o ponad 90 mln zł
Jeśli ktoś chciałby z windy skorzystać, to - zdaniem menedżera - nie ma problemu. - Wystarczy zgłosić to w rejestracji i pracownik przyjdzie z kluczykiem, by platformę obsłużyć.

Działamy w warunkach rynkowych

Pacjentów dziwi, że na parterze są aż dwie apteki, a mogła być - zamiast jednej z nich - jakaś dodatkowa poradnia, bardziej potrzebna chorym.
- Gdybyśmy te pomieszczenia wynajmowali od miasta za darmo, to pewnie moglibyśmy tak zrobić. Jednak działamy na zasadach rynkowych i co miesiąc musimy wpłacić kilkanaście tysięcy zł. za wynajem - tłumaczy Robert Kubalski. - Zdecydowaliśmy się więc na drugą aptekę, która rusza właśnie 7 lutego. Musimy liczyć każdą złotówkę, bo wcale nie mamy pewności, że na świadczenia medyczne w tym roku otrzymamy limity takie, jakie byśmy chcieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska