Światowy dzień Cukrzycy przypada 14 listopada. Diabetycy z Szubina byli w tym czasie w rozjazdach. Okolicznościowe spotkanie w klubie przy ul. Bema zorganizowano więc teraz. Przyszły tłumy, bo szubińskie koło, działające w mieście od ponad 23 lat, skupia około 150 osób. - Mimo braku wsparcia ze strony Ministerstwa Zdrowia radzimy sobie jakoś z narastającymi problemami - mówią diabetycy.
Przy takiej frekwencji ciasno, aż trudno się przecisnąć. Pomieszczenia nie są duże. Klub mieści się w piwnicy. To nie tylko miejsce spotkań, także rehabilitacji. Ważna jest też integracja. Imprez temu służących odbywa się wiele. W tym roku diabetycy z Szubina wybrali się m.in. na wycieczkę do Paryża. - Było wspaniale! - przyznają.
Tym razem na spotkanie też zaprosili przedstawiciela biura podróży. Chcą w przyszłym roku razem wyjechać do Włoch. Odwiedzić m.in. Watykan i grób Jana Pawła II. - Ze względu na państwa wiek i chorobę radziłbym jesień, bo latem zbyt gorąco - doradza gość.
- Nasza działalność jest przykładem otwarcia na drugiego człowieka. Zapewnia codzienne wsparcie. Działajmy tak dalej, bo warto czuć się potrzebnym dla innych - mówi Irena Hałas. Jest jedyną w tym gronie, która zaangażowana jest w pracę koła od samego początku. Prezes koła Ludwik Wencka dziękuje za glukometry, to prezent radnej Karoliny Domżały -Kaczmarek.
- 158 osób w powiecie zajmuje się pomocą społeczną - informuje starosta Tomasz Miłowski. Zachęca diabetyków do składania wniosków o wsparcie projektów. W projekcie budżetu powiatu na 2017 r. jest na to 275 tys. zł, plus 100 tys. zł na pożyczki nieoprocentowane. Czas nagli. Na wnioski w starostwie czekają do końca listopada.
