Przypomnijmy: z interwencją zwrócił się do "Gazety" jeden z mieszkańców os. Kopernika. Zwracał uwagę na to, że stopnie są pokruszone, nierówne, robią się na nich dziury.
Burmistrz Mariusz Kędzierski obiecał natychmiastowo zająć się sprawą, po czym okazało się, że na naprawę schodów potrzeba sporej kwoty pieniędzy, a takiej w budżecie miasta nie było. Na powakacyjnej sesji Rady Miasta, radni przegłosowali przesunięcie 38 tys. zł z remontu zejścia przy ul. Stromej i ul. Kamionka.
Jak już znalazły się pieniądze, pojawił się kolejny problem - nie było chętnych do wykonania remontu w drodze bezprzetargowej. Po koniecznym w takiej sytuacji ogłoszeniu przetargu, schody w Chełmnie naprawia Zakład Usług Komunalnych z Nakła.
- Prace polegają na ustawieniu obrzeży i ułożeniu warstwy asfaltobetonu na stopniach. Tak naprawione schody powinny służyć mieszkańcom co najmniej 10-15 lat - zapewnia Wojciech Pakmur z Urzędu Miasta.
