https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W MZK w Bydgoszczy pracuje jeden z najlepszych kierowców świata. Daniel Szukalski

Hanna Walenczykowska
Daniel Szukalski z bydgoskich Miejskich Zakładach Komunikacyjnych jest jednym z najlepszych i najbardziej utytułowanych kierowców świata - ma na swoim koncie  m.in. mistrzowski tytuł zdobyty w fińskim mieście Jyväskylä.
Daniel Szukalski z bydgoskich Miejskich Zakładach Komunikacyjnych jest jednym z najlepszych i najbardziej utytułowanych kierowców świata - ma na swoim koncie m.in. mistrzowski tytuł zdobyty w fińskim mieście Jyväskylä. Dariusz Bloch
W bydgoskich Miejskich Zakładach Komunikacyjnych pracuje jeden z najlepszych i najbardziej utytułowanych szoferów świata. Daniel Szukalski twierdzi, że polscy kierowcy często są nieżyczliwi oraz lubią się popisywać.

Jest Pan kierowcą od kilkunastu lat, od kilku jednym z najlepszych na świecie, który znowu będzie miał szansę sięgnąć po najwyższe laury.
Tak, zajmując drugie miejsce na zawodach w Poznaniu zakwalifikowałem się na mistrzostwa świata. Już piąty raz. Odbędą się one w przyszłym roku w Belgii.

Pojedzie Pan?
Tak, jeśli znajdę sponsorów. Na taki wyjazd trzeba mieć minimum 10 tysięcy złotych. Mam żonę, malutkiego, miesięcznego synka. Nie mogę wziąć kredytu po to, by uczestniczyć w zawodach.

W Poznaniu startował Pan w kategorii F, czyli...
Małych samochodów dostawczych.

Co trzeba zrobić, żeby być mistrzem kierownicy?
Trzeba się zgłosić. W tym roku nie miałem już jechać na zawody jako kierowca. Miałem tam sędziować, bo to co chciałem, już osiągnąłem. Zamierzałem przejść na emeryturę. Ale niespodziewanie żona mnie zgłosiła na te eliminacje. Magdalena znalazła druk ankiety, wypełniła ja i wysłała. Na miejscu okazało się, że nie będę sędzią, tylko zawodnikiem.

Zobacz również

Julia Wieniawa-Narkiewicz, 19-letnia aktorka znana m.in. z seriali "Rodzinka.pl" i "Na Wspólnej" uwielbia chwalić się swoimi fotografiami na Instagramie.Sami zobaczcie!

Odważne fotografie młodej aktorki z "Na Wspólnej" [ZDJĘCIA]

Od zwycięstwa...
Dzieliły mnie tylko dwie sekundy.

Jak rozgrywane są takie zawody?
Najpierw zawodnicy rozwiązują testy z przepisów ruchu drogowego. Potem wyjeżdżają na tor, na którym odbywa się jazda sprawnościowa, polegająca na omijaniu pachołków, jeżdżeniu po łuku, podjeżdżaniu do ściany przodem i tyłem na wylosowaną odległość. Konkurencji jest wiele.

Grzechem głównym zawodników jest...
Brawura. Też się czasami na tym łapię, bo na co dzień jeżdżąc w komunikacji miejskiej, muszę omijać realne przeszkody. Muszę tak prowadzić pojazd, by nic się nie wydarzyło złego. A na zawodach jest inaczej, trzeba na coś najechać.

Czytaj dalej>>
Najechać?
Tak, na przykład jednym kołem na „śpiącego policjanta”. W tym roku był bardzo ciasny tor, trzeba było jeździć na milimetry i dlatego ten manewr nie był łatwy.

Na torach pojawiają się też inne przeszkody?
Tak. Kiedyś przeżyłem szok, bo do szyb samochodu były przyczepione pojemniczki z wodą. Trzeba było jeździć bardzo płynnie, by jej nie wylać. Na mistrzostwach świata zamontowano balon, który trzeba było przebić szpikulcem przymocowanym na środku auta.

Samochody osobowe?
Jeżdżę nimi bardzo często.

I jak Pan ocenia kierowców, których spotyka na drodze?
Lubią się popisywać. Na polskich drogach rzadko spotykam się z życzliwością innych kierowców. Przykre, ale jest zbyt wiele złośliwości. Przez kilka lat byłem taksówkarzem, pamiętam, że często zajeżdżano mi drogę, usiłowano spowodować kolizję… Każdy dzień przynosił nowe doznania. Zauważyłem, że im panują lepsze warunki na drodze, tym polscy kierowcy gorzej jeżdżą; wolniej i bardzo niepewnie. Zwłaszcza ci, którzy mają drogie samochody. Trudno mi to wytłumaczyć.

Kontynuujemy nasz cykl, w którym pokazujmy stare zdjęcia Bydgoszczy i porównujemy je z obecnymi fotografiami. Jak Bydgoszcz wyglądała dawniej i jak zmieniła się na przestrzeni lat. Zapraszamy do obejrzenia fotografii.

Bydgoszcz - to samo miejsce dawniej i dziś [ZDJĘCIA]

Jakich pojazdów Pan nie lubi?

Kocham wszystkie auta. Ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez autobusu. Chcę nadal być jego kierowcą. Jeździłem zawodowo na międzynarodowych trasach do Holandii, Anglii ogromnym zestawem z chłodnią. Ale zauważyłem, że się wypalam. Kiedy wróciłem na autobus, zacząłem odżywać. Może dlatego, że znowu miałem kontakt z ludźmi, że znowu każdy dzień był inny.

Nie prowadził Pan jeszcze...
Zestawu 25-metrowego. Ale pcham się do niego, bo w Polsce takie pojazdy nie jeżdżą. Musiałbym wyjechać na przykład do Finlandii.

Warto wiedzieć

  • Konkurs kierowców zawodowych odbył się na początku kwietnia w Poznaniu w czasie trwania Motor Truck Show.
  • O miejsca na podium walczyli kierowcy w dwóch kategoriach: Młode Wilki, czyli kat. E ( na mistrzostwach) oraz F- czyli Furgony. Specjalny, ciasny i trudny tor kierowcy pokonywali prowadząc najnowszy model Daily ze skrzynią Hi-matic, furgon z 7-miejscami siedzącymi i zabudową warsztatową. Najlepszy w kategorii F był Grzegorz Hajdrych, który tylko o 2 sekundy wyprzedził bydgoszczanina Daniela Szukalskiego, który od 16 lat jest kierowcą zawodowym.
  • Obecnie pracuje w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych w Bydgoszczy.

Polub "Express" na Facebooku

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
witam was czule
ale mi z niego mistrz, jeżdzi jak zwykla fleja
p
pan pioter
no pan daniel szczególnie jest rozmowny na dyzurce na lesnym ani me ani bebe pewnie do miszczom nie kce się rozmawaiać ze zwyklymi kolegami kierowcami bes tytulu ,
r
relacje
W jakich bezposrednich relacjach ? Skoro facet kieruje autobusem, to moze ci bilet sprzedac najwyzej, myslisz, ze ma czas na dyskusje z pasazerami ?
r
roznica
Jest duza roznica, bo jak chcesz podrozowac bezpiecznie, to z mistrzem masz wieksze szanse na bezpieczenstwo, o ile w was ktos sie nie wpakuje, bo na drodze nigdy nic nie wiadomo, moze byc z winy kogos innego.
s
slabe
Zawsze mozesz zmienic prace na TIR-y, albo na autobusy miedzynarodowe, zarobisz wiecej i gosc w domu, ale cos za cos.
k
kierowca
ale zarobki na poziomie Lidla stąd taka duża rotacja
z
zainteresowany
53 to przewoźnik prywatny a kierowcy są na samozatrudnieniu czyli robią co chcą . nie myl tego z MZK
J
Jerzy
Masz problem z soba?
J
Jerzy
Tak już jest, wygrywają Miski!
M
Mel
W czwartek jedna mistrzyni kierownicy w 53 jechała całą trasę w słuchawkach i słuchała muzyki. Brawo MZK
S
Star
Niestety to jest życie , jakbyś robił w MZK też byś tak miał , po 10h , świątek piątek i niedziela, a człowieka nie stać na zawody na coś co jest jego życiem, to straszne .
T
Trok
Obyś w życiu miał do czynienia tylko z baranami
T
Tadeusz
Hmm,faktycznie w bezpośrednich relacjach pan Daniel jakiś taki wypalony,ani me ani bee...a może mistrzowi nie wypada?
.k.o.
Może i mistrz,ale dla mnie jako pasażera co za różnica czy jadę z mistrzem czy zwykłym "panem Mietkiem" -byle mnie bezpiecznie dowiózł do celu.Rozumiem że artykuł ma zauważyć jakiś sponsor..może pan Bruski,w ramach promocji miasta?
P
Pako
Wszystkiego dobrego gratuluję , umiejętności i pracy która jest pasją jednocześnie. Szkoda że nikt tego nie docenia w miejscu pracy, a o zarobkach głodowych w MZK nie wspomnę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska