- Domy na starówce czasem wyglądają na takie, które lada moment się rozsypią. Szarość, brud, odrapane tynki. Tego nie widać np. w Toruniu, o którym niektórzy mówią, że wcale nie ma ładniejszego starego miasta niż Chełmno. Tylko kiedy turysta przespaceruje się ulicami Torunia, to doświadczy więcej estetycznych wrażeń niż u nas.
_Takich opinii w ostatnim czasie usłyszeliśmy więcej. Głównie pochodziły od mieszkańców starówki, którzy przede wszystkim chcieliby mieszkać w przyzwoitych warunkach. Nie zawsze jednak jest to możliwe.
- _Dostałam ostatnio mieszkanie zastępcze gdzie nawet podłoga odpada - żali się jedna z mieszkanek. - Właściciel kamienicy zawarł ze mną umowę, że przeniosę się do innego lokum, ale nie spodziewałam się, że tam będzie tak ohydnie. A reklamacji nikt nie uwzględnia, o remoncie nie ma co marzyć, bo i z czego miałabym go niby zrobić, skoro mam renty 400 zł i jestem samotna. Właściciel zaś obiecuje, że za kilka lat zajmie się odświeżeniem budynku. Obym doczekała.
**_Łazienki nie pokażą
Władze miasta, do których należy około 5 proc. starówkowych kamienic, są przekonane, że ważniejszym zadaniem inwestycyjnym jest rewitalizacja zabytków chełmińskich, które odwiedzają turyści, aniżeli lokali mieszkalnych, choćby 300-letnich.
- Do zabytkowego kościoła może wejść każdy, to jest atrakcja turystyczna przyciągająca ludzi do miasta i do zostawiania w nim pieniędzy - przekonuje burmistrz Mariusz Kędzierski. - Przecież nikt nie będzie oprowadzał turystów po łazience w kamienicy. Aby sprawniej odrestaurować elewacje na starówce mamy inny pomysł dla właścicieli kamienic i wspólnot mieszkaniowych.
Burmistrz ma na myśli uruchomiony w Urzędzie Miasta specjalny fundusz pożyczkowy, dzięki któremu prywatni kamienicznicy, którym brakuje pieniędzy na kosztowne remonty, mogliby pożyczyć je od miasta na korzystnych warunkach. Mimo, że oprocentowanie pożyczki w skali roku wynosi 3 proc., to jednak zainteresowanie nie spełnia oczekiwań. W ubiegłym roku skorzystało z tej możliwości tylko czterech właścicieli kamienic, którzy pożyczyli od miasta 38 tys. zł. W tym roku w miejskim budżecie zabukowano 60 tys. zł na takie pożyczki.
Z Unią nie tak łatwo
- _Próbowałem dowiedzieć się jakie mamy szanse na to, aby starać się o unijne pieniądze - informuje Edmund Osika, dyrektor OJAR-u administrującego miejskimi budynkami. - Okazało się to nie takie proste, bo gro budynków należy do wspólnot mieszkaniowych, a to oznacza, że winniśmy dopilnować całej masy procedur i jeszcze pokryć z miejskich pieniędzy koszt remontów, za które dopiero po jakimś czasie Unia mogłaby nam zwrócić.
_Zdaniem dyrektora Osiki na razie jest to zadanie nie do udźwignięcia. Jedyną nadzieją jest podwyższenie składek na fundusze remontowe we wspólnotach mieszkaniowych i intensywniejsze pożyczanie pieniędzy od miasta na remont elewacji przez prywatnych właścicieli kamienic.
- Są wspólnoty, które wcale nie mają funduszu remontowego, po prostu nie chcą się składać na remonty - dodaje dyrektor Osika. - Najwyższa stawka wynosi 1,80 zł, a to przecież niewiele zważywszy na potrzeby._
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"