Pani Mariola (imię na jej prośbę zmieniliśmy: - Pakość to małe miasteczko - tłumaczy) jest w siódmym niebie. W lumpeksie znalazła ładną sukienkę dla swej wnusi, no i bluzkę idealnie pasującą do starej spódnicy. - Mąż mnie nie pozna - śmieje się.
Ludzie zarzucili opiekę
A gminnego lumpeksu nie byłoby, gdyby nie ciągłe telefony do ośrodka pomocy społecznej od ludzi chcących wspomóc uboższych od siebie.
- Mam worki pełne ciuchów. Może przydadzą się potrzebującym - pytali i przywozili je do MOPS-u. W pewnym momencie worków było tak dużo, że trzeba było je przechowywać na korytarzu.
Pracowniczki ośrodka zaczęły odmawiać ludziom z workami. Narażały się wówczas na komentarze typu: - Opieka, a nie przyjmuje ciuchów? To wstyd.
W końcu zapadła decyzja. Katarzyna Kurowska, kierownik MOPS-u, wynajęła pomieszczenie w budynku szwalni przy ulicy Inowrocławskiej 12. Szefowa firmy przekazała jej za darmo wieszaki i szafy. I tak 1 października otwarto tu punkt przyjmowania i wydawania odzieży.
Odszkodowanie za nudę
Ludzi chcących skorzystać z lumpeksu systematycznie przybywa. Choć nie od razu tak było.
- Przez pierwszy miesiąc mój pracownik domagał się odszkodowania za nudę. Nie miał co robić. Nikt nie przychodził. Ruszyliśmy z reklamą na ambonie w kościele, w "Wiadomościach Pakoskich" i szkołach. I zadziałało. Dziś mamy taki duży odzew, że obawiamy się, czy panie z komercyjnych lumpeksów nie mają czasami do nas żalu o to, że straciły klientów - mówi Katarzyna Kurowska.
Przychodzą babcie i mamy. Biorą ciuszki dla swoich dzieci, a zostawiają ubranka, z których ich córki i synowie już wyrośli. A jest w czym przebierać. Są tu płaszcze, kurtki, marynarki, bluzki, spodnie, buty. Od wyboru do koloru. I wszystko za darmo. - Są to naprawdę potrzebujący ludzie - zapewnia pani Lilia Sobocińska, pracowniczka gminnego lumpeksu. Najdłuższe kolejki ustawiają się tu w dniu wypłaty zasiłków. Z MOPS-u do lumpeksu jest zaledwie kilka kroków.
Punkt otwarty jest od poniedziałku do piątku od godz. 8.00 do 14.00. Ubierać się tu mogą jedynie mieszkańcy gminy Pakość. Za to ciuchy przyjmowane są z każdego miejsca na mapie.