https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W piramidzie...

(re)
Do naszej redakcji zgłaszają się kolejni klienci firm oferujących szybkie kredyty. Czują się oszukani, bo obiecanych pieniędzy po prostu nie dostali.

     Mariusz H. zawarł umowę z jedną z firm, udzielającej szybkiego kredytu 25 lutego tego roku. - Nie ukrywam, że zależało mi na tym, żeby szybko dostać pieniądze. A ten Fundusz ogłasza przecież, że
     _nie są wymagane zaświadczenia
     _o zarobkach ani poręczyciele. Pracownica firmy zapewniła mnie, że w ciągu trzech tygodni od podpisania umowy, otrzymam kredyt. Nie było mowy o tym, że jest to "system argentyński" opierający się na gromadzeniu pieniędzy przez grupy klientów. Zostałem poinformowany, że dostanę gotówkę bezpośrednio od firmy. Nie czytałem umowy, bo to cztery bite strony pisane drobnym maczkiem, które trzeba prześledzić ze słownikiem. Podpisałem. Po upływie trzech tygodni byłem w siedzibie funduszu kilkakrotnie i za każdym razem
     
_słyszałem kolejną datę,
     _ostatnia to dziesiąty kwietnia
- mówi Mariusz H.
     Najprawdopodobniej Mariusz H. będzie musiał odżałować 400 zł opłaty wstępnej, czyli 4 proc. z kwoty 10 tys. zł, bo o taki kredyt występował. Takich osób, które jeszcze dłużej czekają na pieniądze na podstawie podpisanej umowy ze wspomnianą wcześniej firmą zgłosiło się do nas więcej. Postanowiliśmy sprawdzić sami - dostaliśmy od pracownicy firmy zapewnienie, że na pieniądze (5 tys. zł) poczekamy najdalej do końca kwietnia. Umowa nie daje jednak gwarancji, że to konkretnie właśnie my pod koniec kwietnia dostaniemy kredyt. Inaczej wygląda umowa zawarta z bankiem, która określa i termin spłaty rat, i przede wszystkim datę przelewu gotówki na nasze konto.
     Jak się okazuje, klienci podobnych firm żalą się także miejskiemu rzecznikowi praw konsumenta. - Zgłaszają się klienci, którzy twierdzą, że tego typu firmy po prostu źle ich informują, wręcz wprowadzają w błąd. To może być podstawą zaskarżenia w prokuraturze - _mówi Krystyna Watkowska. - Ludzie
     **_nie tylko tracą gotówkę
     
w podobnych funduszach, ale potrafią nawet zastawić dom. Uczulam, nie należy podpisywać umowy w ciemno, nie czytając regulaminu. Często jednak bywa, że zasady umów pisane są językiem, którego nie rozumiemy. Jeśli nie jesteśmy pewni, że umowa jest wiarygodna, zawsze można przyjść do nas, wyjaśnić, zapytać.
     **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska