https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W regionie unieważniono 15 egzaminów na prawo jazdy

Marek Weckwerth
W tym roku w naszym regionie unieważniono w sumie 15 egzaminów na prawo jazdy. Kursanci mogą zdawać ponownie na koszt WORD-u.
W tym roku w naszym regionie unieważniono w sumie 15 egzaminów na prawo jazdy. Kursanci mogą zdawać ponownie na koszt WORD-u. Filip Kowalkowski
W tym roku w naszym regionie unieważniono w sumie 15 egzaminów na prawo jazdy. Kursanci mogą zdawać ponownie na koszt WORD-u.

- W tym roku było osiem skarg po negatywnym wyniku egzaminu na prawo jazdy. Trzy uznaliśmy za zasadne i na mój wniosek urząd marszałkowski unieważnił te egzaminy - wylicza Marek Staszczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (WORD) w Toruniu.

W takiej sytuacji ponowny egzamin odbywa się na koszt WORD-u. Przypomnijmy, że egzamin na prawo jazdy najpopularniejszej kategorii B (auto osobowe) kosztuje 170 zł. Z tego najwięcej, bo 140 zł, płaci się za część praktyczną (plac manewrowy i jazda w ruchu miejskim).

ZOBACZ: Tyle zarabiają Polacy za granicą [STAWKI]

Kursanci oblewani są najczęściej w czasie jazdy po mieście. Ogólna zdawalność w trzech kujawsko-pomorskich WORD-ach wynosi ok. 30 proc. W toruńskim ośrodku (do którego należy również filia w Grudziądzu) było też sześć próśb egzaminowanych o wyjaśnienie przebiegu egzaminu. Po przeglądnięciu zapisu monitoringu (cały egzamin jest nagrywany) w obecności egzaminatora nadzorującego, osoby uznały swoje błędy.

W bydgoskim WORD (wraz z filią w Inowrocławiu) unieważniono w tym roku 11 egzaminów, zaś we włocławskim tylko 1. - To naprawdę bardzo mało, zważywszy, że w tym roku przeprowadziliśmy już ponad 35 tysięcy egzaminów praktycznych - mówi Tomasz Szoch, zastępca dyrektora bydgoskiego WORD-u, egzaminator nadzorujący.

- Gdy są wątpliwości, zawsze można się zgłosić do naszego biura obsługi klienta, prosząc o udostępnienie zapisu. Można to zrobić do 14 dni od chwili egzaminu, ale najlepiej jak najszybciej - radzi Marek Staszczyk.

WORD-y muszą archiwizować zapis egzaminu przez 21 dni, potem mogą go skasować. - W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, dany egzamin zostaje unieważniony bez względu na to, czy zakończył się pozytywnie czy negatywnie - precyzuje Marek Smoczyk, sekretarz województwa kujawsko-pomorskiego. Jako standard wprowadzamy zasadę tak zwanego krzyżowego konsultowania wątpliwości w przebiegu egzaminu z jednym z egzaminatorów nadzorujących w poszczególnych WORD-ach. W praktyce będzie to wyglądało tak, że w razie wątpliwości podczas egzaminu, który miał miejsce we Włocławku przeprowadzone zostaną konsultacje z egzaminatorem nadzorującym z Torunia lub Bydgoszczy.

Sekretarz dodaje, że w kraju zdarzało się, że nieprawidłowości w egzaminie były tak poważne, że starostwo wstrzymywało wydanie prawa jazdy. Podobnie może się stać, jeśli orzeczenie lekarskie o zdolności kandydata do prowadzenia pojazdów jest nieprawdziwe.

Bywa także, że sądy decydują o utrzymaniu marszałkowskiej decyzji i odbierają prawo jazdy, uznając zastrzeżenia i nieprawidłowości dotyczące egzaminu.

W przypadku rozpatrywanym 11 października br. przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy było jednak inaczej, o czym już pisaliśmy. Utrzymano argumenty zdającego i jego egzaminatorki, którzy nie zgodzili się z decyzją o unieważnieniu egzaminu na ulicach Inowrocławia. Egzamin unieważnił urząd marszałkowski, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Toruniu utrzymało tę decyzję w mocy. Wyrok sądu nie jest prawomocny. SKO musi rozpatrzeć sprawę ponownie, biorąc pod uwagę przesłanki sądu. Może też odwołać się od orzeczenia.

Egzaminator, któremu udowodniono błędy podczas egzaminu, może mieć obniżoną premię lub mogą go dotknąć inne sankcje służbowe.

Pogoda na dzień (16.10.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gabi
W dniu 17.10.2016 o 11:50, Anna napisał:

Mnie oblano ostatnio. Trafiłam na okropną kobietę którą wkurzała się cały czas że jeżdżę za wolno mimo, że jechałam zgodnie z przepisami. Oblała mnie na rzekomym wymuszeniu pierwszeństwa. Ciekawe ile jest takich egzaminów które powinny być unieważnione a nie są.

U kogo zdawałaś? Mi egzaminatorka zaznaczyła błąd przy włączaniu się do ruchu - chociaż na głos powiedziałam, że kierowca mnie wpuszcza, więc zmieniam pas.

Ogólnie oblałam za to, że jechałam zbyt blisko zaparkowanych aut (na wąskiej uliczce musiałam "chować się" przed nadjeżdżającym z naprzeciwka autem dostawczym).

A
Anna
Mnie oblano ostatnio. Trafiłam na okropną kobietę którą wkurzała się cały czas że jeżdżę za wolno mimo, że jechałam zgodnie z przepisami. Oblała mnie na rzekomym wymuszeniu pierwszeństwa. Ciekawe ile jest takich egzaminów które powinny być unieważnione a nie są.
G
Gość

Jak można unieważnić zdany już egzamin państwowy! Przecież to jest kpina z instytucji jaką jest państwo. Kogo oni tam przyjmują na tych egzaminatorów ??? Niepoważna instytucja, niepoważne kierownictwo, kompletna amatorszczyzna. Do tego ponowny egzamin ma się odbyć na kosz podatnika. Dlaczego podatnik ma płacić za niekompetencję egzaminatorów i całej tej instytucji? Gdzie jest Rzecznik Praw Obywatelskich ? Jak ma być dobrze w tym kraju, jak uczciwy obywatel nie może mieć za grosz zaufania do władz, we własnej ojczyźnie?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska