Na portalach społecznościowych ukazało się zdjęcie wywieszonego przez gminę ogłoszenia ze Strzelna. Na kartce napisano "Kategoryczny zakaz dokarmiania bezpańskich kotów", a poniżej jest pieczątka urzędu miejskiego.
Pod spodem od razu pojawiły się dziesiątki komentarzy krytykujących decyzję, jako bezduszną i niezgodną z prawem. Na głowę ratusza, głownie burmistrza sypią się gromy. Czytając ogłoszenie można wywnioskować, że dotyczy ono całej gminy, czy też wszystkich komunalnych domów.
Dlatego postanowiliśmy u źródła sprawdzić, dlaczego urząd miejski wydał taką decyzję?
Sekretarz gminy Jarosław Marek zna sprawę. Przyznaje że odebrał wiele maili i telefonów w tej sprawie. Wyjaśnia od razu, że ogłoszenie jest wyrwane z kontekstu, a gmina nie zabrania pomagania zwierzętom.
- Ogłoszenie zostało powieszone w szpitalu. Po prostu pracownicy szpitala, oddziału dziecięcego, informowali nas, że pojawiły się tam pchły. Jedni pracownicy koty dokarmiają, a inni skarżą się, że są pchły - wyjaśnia sekretarz.
Gminy powiatu mogileńskiego zapowiadały wspólne wybudowanie schroniska
Dlatego zakazano karmienia kotów w tym miejscu i chodzi jedynie o teren w pobliżu szpitala. Jarosław Marek przyznaje, że treść ogłoszenia była niefortunna, dlatego zmieniono ją na "zakaz dokarmiania kotów na terenie szpitala".
Sekretarz wyjaśnia, że gmina w miarę możliwości przekazuje pieniądze na sterylizację kotów oraz ich dokarmianie.