Z własnego budżetu szpital wydał 1,5 mln zł na remont i nowoczesny sprzęt, w tym salę operacyjną. Minął rok i nic. Co się stało? Bonna, odpowiadając radnemu Zenonowi Bielińskiemu o kontekst polityczny (bardziej przychylne PO - red.), stwierdził, że - owszem - była obietnica, że będzie konkurs i jest prawdopodobne, że szpital otrzyma kontrakt na urologię.
Zmienił się rząd, władze NFZ-u i wojewoda. A konkursów nie było, umowy zostały przedłużone. - W tej chwili rozmowa jest taka, że NFZ nie wie, co z tym fantem zrobić - mówił Leszek Bonna. - W związku z tym rada społeczna szpitala wystąpiła z inicjatywą, by rada powiatu wystosowała ten apel, aby pamiętano, że w Chojnicach funkcjonuje taki oddział i brać go pod uwagę.
Radny Bieliński jak wszyscy głosował za apelem, bo jest całym sercem za urologią. Zwrócił jednak uwagę na fakt, że przez 18 lat, odkąd był radnym, takich apeli nie podejmowano. Wymienił kardiologię inwazyjną. Bonna prostował, że otwarto ją za unijne fundusze i nie trzeba było umowy z NFZ-em. Przez pięć lat w Chojnicach wykonano 2 tys. zabiegów ratujących życie. A Bonnie, gdy mówił o historii lecznicy, niejako wymsknęło się, że dobre kontakty są jednak ważne. Za zły przykład posłużył były dyrektor NFZ- u Mirosław Górski, który nie krył, że dopóki będzie dyrektorem (2006-2007) w Chojnicach kardiologii nie będzie. Jakby to źle nie zabrzmiało, byłaby ona zbyt konkurencyjna dla „jego” Kościerzyny.
Marek Żydowicz: - Osacza nas durnokracja [wideo]
Gratka dla miłośników kina. Rozpoczął się Camerimage 2016 [zdjęcia]
Rozpoczął się Camerimage 2016 w Bydgoszczy. Nagroda dla Jessiki Lange [zdjęcia, wideo]
Rozpoczął się Camerimage 2016 w Bydgoszczy. Jessica Lange z nagrodą [relacja z gali otwarcia]
Marek Żydowicz na otwarciu Camerimage.