Rypin

- Tak nie powinno wyglądać centrum - wskazuje ręką nasz Czytelnik Józef Kuropatyński. Ale jest szansa na to, że zapomniane miejsce zostanie perełką Rypina.

- Jak miałbym wracać do domu, gdyby przestały kursować autobusy? - pyta uczeń Adrian Kroplewski z Zambrzyc.

Wystarczą grabie, woda z mydlinami, szczota i zapalony znicz. Jeśli do tego dołączyć dobre chęci - można uratować cmentarne perełki.

Już jutro będzie można posłuchać dobrej poezji. A to dzięki Zaduszkom, których hasło brzmi - ,,Kiedyś Ziemia wysłucha wszystkich".

O mały włos doszłoby do tragedii w Okalewie - mężczyzna prowadzący opla zjechał nagle na przeciwny pas i wpadł na rowerzystę.

Będą walki na kije i atrapy noży, piruety oraz kopnięcia - zawody w koreańskim karate zapowiadają się emocjonująco.

Pięćdziesiąt wspólnych lat to mnóstwo wspomnień, ale i powód do wielkiej dumy. Kilkanaście małżeństw z gminy Rypin może pochwalić się takim stażem.

Zapraszamy na sobotnie Zaduszki Poetyckie.

- To nie jest miejsce dla dzieci! - skarży się Sylwia Wil, mieszkanka Nowego Osiedla.

Zawiłości polskiej pisowni nie mają tajemnic przed Aleksandrą Rupińską. Uczennica czwartej klasy zdobyła Złote Pióro Burmistrza.

Orlik został dokładnie sprawdzony przez Inspektora Sanitarnego.

Które z miejsc w Rypinie można uznać za jego wizytówkę? Czy może mieszkańcy nie mają się czym pochwalić? zadaliśmy te pytania rypinianom.

- ,,Krzyżacy" czy ,,Potop" na pamięć? To pestka dla operatora - uśmiecha się Jan Golus, który przepracował w rypińskim kinie czterdzieści lat.

W siedzibie domu kultury spotkali się właściciele gospodarstw rolnych, przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz komisja...

Przy ul. Lipnowskiej doszłoby do tragedii. 62-letni rypinianin wtargnął na pasy, przez co został potrącony przez Opla Vectrę.