Wielka forma "Katarzynek". Energa Toruń znowu rozbiła setkę! [zdjęcia]

Energa Toruń - Politechnika Gdańsk 109:69 (27:21, 23:21, 28:12, 31:15
ENERGA: Stankiewicz 19, Begić 12, Svaryte 12, 10 zb., Trzeciak 10 (2), 7 as., Skobel 4 oraz Brezinova 12 (2), Tłumak 11 (3), Diawakana 9 (1), Schmidt 7 (1), Kunek 7 (1), Harris 6.
POLITECHNIKA: Clarke 27 (1), Koc 9 (1), Conwright 8 (2), Pyka 2, Bujniak 0 oraz Holopainen 13, Szymańska 6, Haryńska 2, Naczk 2.

W Toruniu drugi kolejny weekend z debiutem w drużynie. Tym razem w zasadzie powrotem, bo po 3,5 roku znowu w ekipie "Katarzynek" zobaczyliśmy Rebeccę Harris. Doświadczona obwodowa ma dostarczyć punkty, rzuty z dystansu i nieco solidnej defensywy. W debiucie zagrała 19 minut - 2/4 z gry, 4 asysty, przechwyt.

Politechnika to jedna ze słabszych drużyn w lidze, ale ostatnie mecze z czołówką przegrywała minimalnie i po walce. W Toruniu także zaczęła ambitnie. Był remis 17:17, gdy świetna w tym meczu Tłumak (do przerwy 11 pkt i 4/4 z gry i jeszcze 5 asyst) rozpoczęła serię 10:0 gospodyń. W międzyczasie swoje pierwsze punkty dla Energi zdobyła Harris.

Ambitny beniaminek nie dawał jednak za wygraną i odrabiał straty. To był mecz ataku, obie drużyny w 1. połowie rzuciły w sumie 92 punkty. Dla przyjezdnych punktowały Tiffany Wright Clarke oraz Annika Holopainen. Ten duet do przerwy zdobył 24 z 42 punktów zespołu, trafiając większość swoich rzutów.

Po przerwie "Katarzynki" szybko załatwiły sprawię. Zaczęły od 8:0 w minutę, do dobrej skuteczności dołożyły lepszą obronę i w połowie 3. kwarty było już 64:45. Energa po przerwie była nie do zatrzymania, zdobyła 59 pkt, miała w sumie 34 asysty oraz 50 proc. za 3.