W sobotę, niestety zaledwie pół godziny po koszykarkach Artego, na parkiet wybiegną koszykarze Franz Astorii. Ich rywal King Wilki Morskie to ligowy średniak. Z bilansem 6-10 zajmuje w tabeli 9. lokatę, ale na wyjeździe wygrał 4 z 7 spotkań, u siebie 2 z 9.
- Widać, że wolą grać na wyjazdach. To chyba najwyższy zespół w naszej grupiebydgoszczan.
Przeczytaj także: Delecta podejmie Indykpol, Pałac Bydgoszcz zagra w Sopocie
Bojko daje drużynie 15,1 pkt., 5 zb., 1,9 as. i 1,6 prz. Drugi strzelec to Koziorowicz - 13,4, a trzeci to Trela - 10,1 i 6,7 zb. Warto zwrócić też uwagę na Kowalskiego - 8,2 i 5 zb. oraz Nowackiego - 7,4, 2,4 as.
- Wciąż jesteśmy osłabieni, dlatego - tak jak we Władysławowie - od początku musimy zagrać na maksa, skoncentrowani, żeby nie dać rozwinąć skrzydeł rywalowi - zapowiada szkoleniowiec.
Do dyspozycji trenera powinni już być przeziębiony ostatnio Rąpalski oraz wracający po skręceniu kostki Bierwagen, choć ten drugi - jeśli nie będzie konieczności - może nie zagrać.
Pierwsze zajęcia z zespołem odbył już Szyttenholm. - Dostał pozwolenie od lekarza, ale tylko lekko się rusza. Na razie nie zagra też Gierszewski. Obaj mają dojść do pełnej dyspozycji, bardziej przydadzą się zdrowi w decydujących meczach - kończy Zawadka.
Mecz w hali przy ul.Waryńskiego w sobotę o 17.00.
Wiadomości koszykarskie z regionu
Czytaj e-wydanie »