Od 4 czerwca na stronie internetowej Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, który administruje przeprawą, widniała informacja, że kursowanie promu było zawieszone czasowo z powodu bardzo niskiego poziomu Wisły. Od 12 czerwca komunikat był i jest nadal inny - „Kursowanie przeprawy tymczasowo zawieszone”.
- Poziom Wisły zdecydowanie wzrósł, a jednak prom stoi przycumowany w Solcu Kujawskim. Zatem postój nie jest już spowodowany niskim stanem wody, bo graniczną wartością, od której jednostka nie może przewozić pasażerów, jest 175 centymetrów. Powód jest zupełnie inny – z załogami nie podpisano umów na dalszą pracę – informuje nas czytelnik proszący o zachowanie anonimowości.
To też może Cię zainteresować
Sprawdziliśmy w serwisie Hydro Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej i faktycznie wodowskaz w bydgoskim Fordonie, którego wskazania bierze pod uwagę załoga „Flisaka”, podaje 205 cm (stan na piątek rano). We czwartek o godz. 14.30 było 227 cm.
„Flisak” ma dwie załogi wymieniające się w każdą niedzielę. W każdej jest kapitan, bosman i marynarz.
O faktyczny powód postoju promu zapytaliśmy we czwartek w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. Wciąż czekamy na oficjalną odpowiedź.
NIK: Przeprawa z problemami
Przypomnijmy, że w piątek Delegatura NIK w Bydgoszczy ujawniła dziennikarzom wyniki kontroli na temat przygotowania i budowy przeprawy promowej – drogi wojewódzkiej nr 249 i promu „Flisak”. Konkluzje są negatywne. Inwestycję przygotowano i przeprowadzono nieprawidłowo.
Izba złożyła zawiadomienia do: prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, CBA o działaniach noszących znamiona korupcyjne,, rzecznika dyscypliny finansów publicznych o naruszeniu ustawy o dyscyplinie finansów publicznych, marszałka województwa kujawsko-pomorskiego z uwagi na fakt, iż ZDW jest jednostką budżetową, finansowaną przez samorząd województwa, a nadzór nad nim sprawuje Zarząd Województwa.
