Karty parkingowe przysługują osobom ze schorzeniami neurologicznymi i ruchowymi. We Włocławku od 2002 roku wydano 1448 kart. - Radni zdecydowali, że osoby mające taki dokument mogą bezpłatnie parkować w strefie płatnego postoju, oczywiście w wyznaczonych miejscach - mówi Grażyna Nowak-Karaszewska, kierownik działu rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. We Włocławku miejsc, nazywanych potocznie "kopertami", jest 64.
Na wielu można zobaczyć samochody należące do osób zupełnie zdrowych. Zostawiają tu swoje auta, bo tak wygodniej, bliżej, szybciej. Parkują tam, gdzie nie powinni, bo nie chce im się szukać innego miejsca, bo parkingi są zatłoczone, bo nic nie obchodzi ich, że koperty są potrzebne chodzącym o kulach, jeżdżącym na wózkach, kalekom...
- Codziennie muszę przypominać ludziom, że to miejsca dla niepełnosprawnych - mówi parkingowy, pracujący przy Urzędzie Miasta. - Rzadko jednak, ktoś, kto tu bezprawnie zaparkował mówi "przepraszam" i odjeżdża. Częściej, słyszę wyzwiska i wulgaryzmy, czasem już nawet nie chce mi się zwracać uwagi, szkoda nerwów!
Na kierowców zajmujących miejsca dla niepełnosprawnych narzekają panowie obsługujący wszystkie parkingi w centrum miasta. Janusz Małasiak, komendant straży miejskiej, mówi, że właśnie w śródmieściu i w okolicach targowiska najtrudniej niepełnosprawnym znaleźć wolną kopertę.
- _Strażnicy interweniują _kilka razy dziennie - zapewnia Janusz Małasiak. Za parkowanie na kopertach grozi nawet do 500 zł kary, ale funkcjonariusze wypisują najczęściej mandat w wysokości stu złotych.
Dla włocławskich kierowców, których nie dyscyplinuje groźba straty pieniędzy, pracownicy wydziału Promocji Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Miasta, wspólnie ze Strażą Miejską i Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, zorganizują kampanię "Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?". - Chcemy przekonać kierowców, że zajmowanie kopert pozbawia osoby niepełnosprawne możliwości swobodnego poruszania się w miejscach publicznych - mówi Magdalena Fejdowska, naczelnik Wydziału Promocji Zdrowia. Do włocławskich kierowców trafią ulotki i materiały informacyjne, które mają im uświadomić, jak bardzo swoim wygodnictwem mogą utrudnić niepełno- sprawnym życie.
W drugiej połowie września przed jednym z włocławskich hipermarketów odbędzie się happening.