- Od jakiegoś czasu, po większych opadach deszczu, studzienki kanalizacyjne zapychają się - mówi nasza rozmówczyni. - Problem w tym, że cała ta woda spływa na moje podwórko i robi się bałagan - dodaje.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Ul. Żmijewska, a przynajmniej jej część, leży na terenie Karbowa, czyli gminy Brodnica. Jak zapewnia nasza Czytelniczka, kilka lat wstecz powstał asfalt na odcinku ok. 500 metrów. - O drogę bardzo dbano. Od jakiegoś czasu, przynajmniej takie odnoszę wrażenie, dba się o nią coraz mniej - dodaje.
Studzienki kanalizacyjne są zapchane (głównie piaskiem, liśćmi, nieczystościami, które wpadają z drogi). Podczas opadów woda nie ma gdzie odpływać i trafia na podwórka mieszkańców, co jest bardzo uciążliwe. Czytelniczka pyta więc, czy da radę coś z tym jeszcze zrobić i czy ktoś dba o drogę systematycznie?
Jej pytania skierowaliśmy do Urzędu Gminy w Brodnicy. - Uprzejmie informuję, że kanalizacja deszczowa, znajdująca się w pasie tej drogi, jest sprawdzana kilkakrotnie w ciągu roku. Ze względu na specyficzne położenie tej drogi i ciągnącą się wzdłuż niej skarpę często niestety dochodzi do spływania ziemi, liści i innych nieczystości, które zapychają studzienki. Dziękujemy za przekazanie nam informacji o sytuacji. Sprawdzimy ją i odpowiednio zareagujemy - zapewnia Justyna Klimowska, sekretarz Gminy Brodnica.
Do sprawy wrócimy w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Pogoda na dzień (08.01.2018) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo/x-news