Wrócili do pracy

     Przypomnijmy - w połowie sierpnia ubiegłego roku w komisariacie policji na Wyżynach wybuchła afera. Niektórzy policjanci z ogniwa patrolowego tamtejszego komisariatu mieli "korzystać" ze skonfiskowanych na targowisku na "Chemiku" płyt kompaktowych. Przywłaszczyć sobie mieli nawet kilka tysięcy kompaktów. Dodatkowo jeszcze przyjmować mieli "prezenty" od handlujących pirackimi towarami w zamian za "przymknięcie oka". W związku z tą sprawą zatrzymano siedmiu policjantów z komisariatu Bydgoszcz - Wyżyny. Początkowo trzech aresztowano, wobec pozostałych zastosowano dozór.
     Po kilku miesiącach od ujawnienia sprawy okazuje się, że większość podejrzanych wróciła do pracy w policji. Z ogniwa patrolowego przeniesieni zostali do służby konwojowej. - Postępowanie dyscyplinarne zostało zawieszone do czasu zakończenia postępowania karnego - _mówi podkomisarz Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy KWP. - Nadal zawieszony jest jeden funkcjonariusz.
     Czy powrót policjantów do pracy oznacza, że nie można udowodnić w sposób nie budzący wątpliwości popełnienia przez nich przestępstw? - Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura i tylko ona może udzielać informacji - odpowiada Krawczyk.
     Prowadzone przez prokuraturę śledztwo bardzo powoli zmierza do końca. - Podejrzani skończyli zapoznawać się z aktami - _mówi prokurator Jan Bednarek, rzecznik prasowy bydgoskiej prokuratury. - Mogą jeszcze złożyć wnioski procesowe, potem prokurator podejmie decyzję czy sporządzić akt oskarżenia.