Wskażą bezdomnym drogę

Budynek powstaje przy schronisku dla bezdomnych mężczyzn przy ulicy Fordońskiej. Obiekt podarował pomocy społecznej kościół.

- To miejsce będzie spełniało kilka funkcji - mówi Danuta Warczak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. - Na parterze znajdzie się punkt dla bezdomnych osób pod wpływem alkoholu. Można powiedzieć, że będzie pełnił funkcję izby wytrzeźwień dla bezdomnych. W zwyklej izbie taka osoba opuściłaby ją, by wrócić po pewnym czasie. My jednak chcemy osobom bezdomnym od razu zaoferować pomoc. Będziemy proponować terapię, by mogli wyjść z alkoholizmu. Złożymy też propozycję jakiegoś zajęcia, na przykład w Centrum Integracji Społecznej.
Chcemy też zorganizować dyżury bezdomnych, żeby chociaż w części odpracowali otrzymaną pomoc - dodaje dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Na piętrze budowanego właśnie obiektu znajdą się pokoje dla tzw. rezydentów, czyli osób bezdomnych, którym wiek albo stan zdrowia uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Będzie też ambulatorium, co bydgoski MOPS zapowiadał już jakiś czas temu.

- Przez całą dobę będą tam dyżurować lekarze. W ambulatorium osobom bezdomnym będzie można udzielić pierwszej pomocy, na przykład opatrzyć rany - wyjaśnia Danuta Warczak.

Bydgoski MOPS chce zadbać przede wszystkim o osoby mieszkające poza schroniskami. - Nie ma dokładnych statystyk, ale szacujemy, że w mieście może być około 160 takich osób. Oczywiście w każdej chwili mogliby zamieszkać w schronisku, ale doskonale zdają sobie sprawę, czego od nich oczekujemy. Nie tolerujemy żadnego alkoholu, przy przyjęciu do schroniska muszą być całkowicie trzeźwi - zaznacza Warczak. - Coraz więcej bezdomnych zgłasza się jednak właśnie do schronisk.
Zdaniem dyrektor MOPS my sami nie pomagamy wyjść bezdomnym z alkoholizmu. - Nie jest rozwiązaniem dawanie pieniędzy osobie żebrzącej. W większości przypadków wyda je na alkohol, a przecież nie o to chodzi.

Mimo, że na zewnątrz panują jeszcze dość wysokie temperatury, to MOPS wspólnie ze strażą miejską przygotowało mapę miejsc, gdzie najczęściej przebywają bezdomni. Latem przebywają głównie w centrum miasta, zimą przenoszą się do klatek schodowych wieżowców. - Skrajnie wycieńczonych zawozimy do szpitala, innych, jeśli tylko się na to zgodzą, możemy przetransportować do schroniska dla bezdomnych - mówi Adam Dudziak z bydgoskiej straży miejskiej.