Wybierasz się do lasu na terenie Nadleśnictwa Włocławek? Możesz spotkać wilka

Na szczegółowe wyniki akcji liczenia dzików musimy jeszcze poczekać. Jednak już dzisiaj otrzymaliśmy z Nadleśnictwa Włocławek informację, że populacja tych zwierząt jest mniejsza niż przed laty. Ich liczebność została znacznie zredukowana. W czym więc problem? Bo wychodzą z lasu na tereny zamieszkiwane przez ludzi.

- Mieszkańcy przyzwyczaili te zwierzęta, że dostaną łatwy posiłek, nawet je dokarmiali i mamy tego efekty - mówi Mieczysław Olewnik, inżynier nadzoru z Nadleśnictwa Włocławek. - Dziki wchodzą na działki na Zawiślu jak do stołówki. Buszują także po trawnikach niszcząc je.

Przeczytaj także: Karolina Gwizdała znowu ma chemię. Potrzeba krwi

Niewielu jednak wie, że na terenie naszego nadleśnictwa są również inne, nieobecne wcześniej zwierzęta. Możemy je spotkać wybierając się na grzyby lub rowerowy wypad.

- Pierwszy, udokumentowany przypadek obecności wilków po lewej stronie Wisły odnotowaliśmy około trzech lat temu na Kukawach - dodaje Mieczysław Olewnik. - Cztery sztuki zostały zarejestrowane przez foto-pułapkę. W ubiegłym roku zauważono jednego osobnika na terenie leśnictwa Ruda. Mamy też sygnały, że widziano je w rejonie Jeziora Gościąż. Sygnały otrzymujemy od osób, które często przebywają w lasach. Ale wilki jeszcze częściej są widoczne na prawej stronie Wisły.

Czy powinniśmy się obawiać wilków i jak się zachować, gdyby doszło do spotkania?

- Nie musimy się ich obawiać - odpowiada pracownik nadleśnictwa. - Wilk unika kontaktów z ludźmi, a do tego na naszym terenie ma bardzo dobrą bazę żerową. Nie brakuje mu leśnej zwierzyny. Ostrożność jest jednak zalecana, gdyż jest to dzikie zwierzę. Czasem może być chore, albo natkniemy się na wilczycę z młodymi. Gdy zwierzę zostanie zaskoczone może się bronić. W takiej sytuacji należy zachowywać spokój i pozwolić mu odejść. Nie straszmy i nie atakujmy go. Nie wolno szczuć tych zwierząt psami. One nie tolerują na swoim terenie psów. Pamiętam sytuację, że w okolicach Wąkola pod Toruniem zabiły ponad sto psów, które wałęsały się po okolicy.

Z pewnością ciekawą informacją jest, że w naszych lasach pojawiły się pierwsze rysie.