Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyprawy Mirosława Garbacza. Zbudował firmę, by spełniać swoje marzenia

Redakcja
Mirosław Garbacz podczas wyprawy wędkarskiej w Kamerunie
Mirosław Garbacz podczas wyprawy wędkarskiej w Kamerunie Archiwum Mirosława Garbacza
Mirosław Garbacz (firma Lemigo) właśnie wrócił z Kamczatki - krainy wulkanów. - Ciągnie mnie tam do ostatnich już chyba dzikich miejsc na Ziemi, gdzie nie ma ludzi i do czystej, nieskażonej przyrody - mówi biznesmen i podróżnik. To właśnie Mirosław Garbacz współtworzył program "Taaka ryba" w telewizji Polsat. Zobaczcie zdjęcia z jego wypraw, m.in. ekstremalnych, do państw na różnych kontynentach.

- Początki były trudne, bo firma musiała przetrwać na rynku, rozwinąć się i umocnić. Nie od razu mogłem ruszyć na wyprawy. Minęło 15 lat ciężkiej pracy, zanim Lemigo stało się mocnym przedsiębiorstwem a ja mogłem spokojnie spakować się i bez obawy zostawić firmę na czas wyjazdu - wyjaśnia Mirosław Garbacz, twórca i szef firmy Lemigo.

Kiedy już mógł zacząć realizować swoje marzenia, wymyślał coraz bardziej ekstremalne wyprawy, czasem na granicy ryzyka. Gdzie był? Jakich ludzi spotkał, w jakich warunkach sprawdzał się i swoją wytrzymałość? Docierał do miejsc na Ziemi, gdzie noga człowieka rzadko stąpa albo nigdy... Tam, gdzie jest to bezpieczne, np. na wyprawach wędkarskich, towarzyszy mu żona Ewa, którą także wciągnęło łowienie ryb.

Co grudziądzcy podróżnicy jedzą w ekstremalnych sytuacjach

Zobaczcie na zdjęciach, jakie przygody przeżył Mirosław Garbacz i o czym przeczytają już w sobotę prenumeratorzy Gazety Pomorskiej, w specjalnym dodatku, w wydaniu papierowym (25 listopada).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska