https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystawił na OLX cudze mieszkanie! Poszkodowani z Inowrocławia stracili pieniądze

Anna Grochowina
Jak się później okazało, informacje podane w ogłoszeniu na OLX różniły się nieco od stanu faktycznego. Na zdjęciach było inne mieszkanie o zbliżonym układzie i metrażu
Jak się później okazało, informacje podane w ogłoszeniu na OLX różniły się nieco od stanu faktycznego. Na zdjęciach było inne mieszkanie o zbliżonym układzie i metrażu nadesłane
Mieszkaniec Inowrocławia był zainteresowany ofertą zakupu mieszkania na os. Nowym. Gdy miało dojść do transakcji, kontakt ze sprzedającym urwał się. Pod wskazanym adresem mężczyzna zastał właściciela mieszkania, który wcale nie myślał o sprzedaży swojego lokum...

Oszust wystawił mieszkanie w serwisie OLX. Cena za metr była atrakcyjna - niespełna 3500 zł. Ogłoszenie było dostępne przez godzinę, później zniknęło.

W treści oferty była informacja, że właściciel 40-metrowego mieszkania pracuje na co dzień za granicą i nie ma czasu zrobić remont, więc sprzedaje je w takim stanie, jaki widać na zdjęciach.

- Cena była atrakcyjna, więc nie zwlekałem. Kontaktowaliśmy się mailowo i telefonicznie. Ustaliliśmy termin umowy przedwstępnej z zadatkiem, zweryfikowaliśmy nasze dowody tożsamości i numer księgi wieczystej. Sprawdziłem też, czy dowód sprzedającego nie jest zastrzeżony. Wszystko się zgadzało - mówi jeden z poszkodowanych.

Podrobiony dowód

- Gdy miało dojść do transakcji, kontakt się urwał. Pojechałem więc do mieszkania pod wskazany adres. Okazało się, że mieszka w nim osoba legitymująca się podobnym dowodem - na identyczne nazwisko i z tym samym numerem PESEL. Oszustwo było więc bardzo dobrze zaplanowane.

Dwie osoby, które wpłaciły pieniądze na konto oszusta, przyszły oglądać mieszkanie. Właściciel lokalu w dniu zamieszczenia oferty w sieci dostał tajemniczy telefon od osoby, która sprawiała wrażenie, jakby chciała ostrzec go przed przestępstwem. Zwróciła się do niego po imieniu i pytała, czy sprzedaje mieszkanie za 135 000 zł. Właściciel szybko rozłączył się. - Skąd to osoba miała mój numer telefonu? Czy to był przestępca? - zastanawia się nasz rozmówca.

Po zakończeniu rozmowy właściciel dostał SMS-a z linkiem do ogłoszenia na OLX. Obawiał się, że to podstęp, więc nie kliknął w niego.

Właściciel mieszkania postanowił zgłosić sprawę na policję. Za pierwszym razem mundurowi tylko odnotowali jego zgłoszenie. Za drugim razem, gdy pokazał zdjęcie podrobionego dowodu osobistego, złożył na komendzie zeznania w sprawie przestępstwa.

Okazało się, że informacje podane w ogłoszeniu na OLX różniły się nieco od stanu faktycznego. Na zdjęciach było inne mieszkanie o zbliżonym układzie i metrażu.

Pokrzywdzony stracił pieniądze. Teraz ku przestrodze zamierza nagłośnić w internecie temat metody oszustwa na "mieszkanie z OLX". - Serwis nie weryfikuje sprzedającego, a bank nie sprawdza, komu przelewamy pieniądze. W nazwie odbiorcy przelewu możemy podać dowolne imię i nazwisko - mówi rozżalony mężczyzna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska