Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyzdrowieć taniej

(mn, pg)
Aptekarze starają się, by pacjent jak najmniej wydał na leki. Mimo to coraz więcej chorych nie realizuje recept.

     Bardzo często zdarza się, że pacjent przychodzi do apteki
     tylko zapytać o leki
     
Kiedy usłyszy cenę, rezygnuje z zakupu. - Bywa też, że kupuje część zapisanych lekarstw. Jeśli lekarz zapisał kilka specyfików, a pacjent weźmie jeden, to niweczy skuteczność kuracji - ostrzega Andrzej Paradny z apteki "Kujawskiej" przy ul. Stefana Wyszyńskiego w Osięcinach. Dlatego farmaceuci starają się pomóc pacjentom, proponując im zakup tańszych odpowiedników drogich lekarstw. - Jeśli mniej kosztowny lek istnieje, naszym obowiązkiem jest wskazać go klientowi - twierdzi Iwona Majdzińska, właścicielka apteki "Pod Magnolią" przy ul. Poznańskiej 18 w Piotrkowie Kujawskim. Podkreśla, że pacjenci są coraz ubożsi i bez takiego wsparcia nagminne ograniczanie realizacji recept miałoby jeszcze większe rozmiary.
     Także w poradniach zauważają problem. - Lekarze zawsze zapisują tańszy lek - uważa Bożena Kubacka z apteki "Pod Orłem" przy ul. Tadeusza Kościuszki 25 w Radziejowie. Czasami pacjenci próbują dokonywać ryzykownych zmian na własną rękę. - Wtedy prosimy by skonsultować się z lekarzem lub sami pytamy wystawiającego receptę, czy zamiana nie zaszkodzi choremu - tłumaczy Andrzej Paradny.
     W Ciechocinku aptekarze również proponują pacjentom tańsze, krajowe "zamienniki". - Klasycznym przykładem leku popularnego, stosowanego zamiast drogiego, zagranicznego specyfiku na żylaki jest pelentrocin - mówi Marlena Bratkowska z apteki "Osiedlowej". - Klient zyskuje w tym przypadku siedemnaście złotych. O dziwo, kupujący nie zawsze chcą skorzystać z okazji. Mają wątpliwości,
     czy preparat jest równie skuteczny
     
co detralex. O podobnych reakcjach mówią aptekarze z Aleksandrowa Kuj. Dlaczego tak się dzieje?
     Zagadkę próbuje wyjaśnić Ewa Ślęzak z ciechocińskiej apteki "Trzy korony". Jej zdaniem mieszkańcy miast bardzo poważnie podchodzą do zaleceń lekarskich. - Wychodzą z założenia, że wiedzą lepiej niż farmaceuta i tyle! - komentuje kierowniczka apteki. - Inaczej reagują osoby przyjeżdżające ze wsi. Dla nich liczy się głównie cena i to, że mogą trochę zaoszczędzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska