Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabiła teściową i poćwiartowała jej ciało. Renata K. skazana na 25 lat więzienia! [wideo]

Maciej Czerniak, [email protected]
Renata K. w sądzie nie okazała skruchy. Zadbała za to o fryzurę. Została skazana na 25 lat pozbawienia wolności.
Renata K. w sądzie nie okazała skruchy. Zadbała za to o fryzurę. Została skazana na 25 lat pozbawienia wolności. Andrzej Muszyński
- Sąd rzadko kiedy spotyka się z tak drastycznymi czynami. To osoba bardzo zdemoralizowana - sędzia Andrzej Bauk uzasadniał wyrok na Renatę K. z podtucholskiej Kamionki skazaną za morderstwo premedytacją.

Na korytarzu przedsalą rozpraw Sądu Okręgowego w Bydgoszczy tłumek mieszkańców wsi Kamionka pod Śliwicami. Są dwaj synowie zabitej 58-letniej Łucji B, jej siostra, jest dalsza rodzina. Słychać szmer rozmów, czuje się nerwowe wyczekiwanie na wyrok. Ten był odsuwany już dwa razy.

Gdy policjanci prowadzą korytarzem Renatę K., głosy milkną w jednej chwili. Fotoreporterzy przez kilka sekund oświetlają twarz oskarżonej fleszami aparatów.

Po chwili sędzia odczytuje wyrok. Uznaje 29-letnią Renatę K. za winną wszystkich stawianych jej czynów. Dopuściła się zbrodni zabójstwa kwalifikowanego - to jedno z najcięższych przestępstw, jakie przewiduje. Dokonane z rozmysłem i wyrachowaniem. I za to skazuje na 25 lat więzienia.

Przeczytaj także: Renata K. zabiła? Ciało poćwiartowała i ukryła w szambie i w piwnicy? W bydgoskim sądzie pokazano nagranie, na którym policjanci odnajdowali kolejne części ciała Łucji B.

- Rzadko ma się do czynienia z tak drastycznymi czynami - sędzia Andrzej Bauk uzasadniał wyrok. - Renata K. jest osobą, którą cechuje duże zdemoralizowanie. Zbrodnię zaplanowała. A plan pozbycia się zwłok konsekwentnie realizowała przez kilka dni.

We wrześniu 2011 roku Sławomir B., partner Renaty K., z którą wspólnie prowadzili gospodarstwo w Kamionce, czyścił szambo. K. od kilku dni już nalegała, by wypompować nieczystości. Na dnie betonowego szybu B. dostrzega dwie paczki. W czarną folię jest owinięty kawałek ludzkiego ciała. Wzywa policję.

Jeszcze tego samego dnia wszystko wychodzi na jaw. W szambie, w piwnicy pod ziemniakami, koło budy dla psa i w lodówce - ukryte są poćwiartowane części zwłok Łucji B. Trwały jeszcze wtedy poszukiwania zaginionej przed dwoma tygodniami matki Sławomira. Policjanci w tym czasie zdążyli przeszukać już wszystkie okoliczne gospodarstwa, z wyjątkiem domu, w którym mieszkał syn i niedoszła synowa B.

Renata K. początkowo przyznaje się do zbrodni. Mówi, że podczas jednej z wizyt Łucji B. w domu, pod nieobecnośc syna, uderzyła kobietę młotkiem w głowę. Następnie zaciągnęła ją do piwnicy, gdzie próbowała spalić zwłoki. Bez skutku.Przez następnych parę dni kawałkowała je siekierą i pakowała w fioliowe worki.

Później w procesie odwołała zeznania. Zaczęła obwiniać o mord Sławomira. Sąd nie dał jej wiary. - Tłumaczenia K. były sprzeczne - zauważył sędzia. - A jej winę potwierdziły również zeznania jej córki - dodał Andrzej Bauk. Licząca 8 lat córeczka Renaty i Sławomira wyznala: "Tego dnia mama powiedziała mi, że zabiła babcię".

Sąd chciał skazać K. na dożywocie. Uratowała ją jedyna okoliczność łagodząca - nie była wcześniej karana.

- Sprawiedliwym wyrokiem byłoby dożywocie - wyrok skomentował Sławomir B.

Agnieszka, synowa Łucji B. (żona drugiego syna B.): - Chcemy tylko, by ten koszmar już się skończył.

Inne osoby pytane o to, co sądzą o wyroku, mówiły najczęściej, że K. należy się dożywocie. Jeden z krewnych wspomniał o stryczku.

Na poczet kary sąd zaliczył K. ponad dwa lata aresztu. Wyrok nie jest prawomocny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska