https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabójca 25-letniej Ani odwołał się. Bał się dożywocia

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne naszemiasto.pl
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie Stanisława C., który w styczniu 2015 r. zamordował 25-letnią czerszczankę. Sąd utrzymał w mocy dożywocie.

To było brutalne morderstwo, które zszokowało całą Polskę. Sześćdziesięcioletni mężczyzna, który wyszedł z więzienia po długiej odsiadce za zabójstwo żony, zabił drugi raz, by wrócić do więzienia.

Jego kolejną ofiarą w Gdańsku-Brzeźnie stała się Ania, dziewczyna z Czerska. Motyw zabójstwa od razu był znany, C. zeznał śledczym, że zaatakował, bo nie radził sobie na wolności i chciał wrócić do celi.

Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku zapadł 22 kwietnia 2016 r. Dożywocie z możliwością warunkowego zwolnienia dopiero po 30 latach. Przewodniczący składu orzekającego, odczytując wówczas wyrok, uznał winę Stanisława C., mówiąc, że działał z „bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia” oraz w wyniku „motywacji zasługującej na szczególne potępienie”, która przejawiać się miała chęcią powrotu do zakładu karnego.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Postanowiliśmy sprawdzić, czy C. złożył apelację. Logicznie oceniając, wydawało się, że nie skorzysta z tej możliwości. Trafił przecież do więzienia, tak jak pragnął. Tymczasem Maciej Chełstowski, prokurator rejonowy z Prokuratury Gdańsk-Oliwa, informuje nas, że apelacja była. Obrońca kwestionował wymiar kary. Sprawa trafiła do rozpoznania do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Co ciekawe, linia obrony nie do końca była spójna z zeznaniami skazanego.

A ten zmienił je. Twierdził, że nie zamordował Ani dlatego, że chciał zostać skazanym, tylko dlatego, że doznał zawodu miłosnego i, mordując 25-lat-kę, działał pod wpływem impulsu. - Sąd nie dał takiej relacji wiary - mówi prokurator Chełs-towski. - Za zgodne z rzeczywistością uznał pierwsze zeznania. Także z zebranych dowodów było wiadomo, że zabójstwo było zaplanowane i dokonane z premedytacją.

Wiadomo, że Ania utrzymywała z mężczyzną znajomość towarzyską. Spotykali się. Ania przychodziła do niego, a nie po to, by tam sprzątać - takie były pierwsze doniesienia na temat charakteru ich relacji.

Sąd orzekł wobec Stanisława C. terapeutyczny system pozbawienia wolności. Jest już starszym mężczyzną, więc dożywocie z możliwością jego opuszczenia po 30 dopiero latach, w praktyce oznacza, że już na wolność nie wyjdzie.

Sąd zobowiązał również Stanisława C. do wypłacenia matce dziewczyny zadośćuczynienia w kwocie 100 tys. zł. Realnie, by je otrzymać, oznacza to konieczność złożenia przez nią sprawy do komornika.

Zastanawialiście się kiedyś, od czego pochodzą nasze nazwiska? Postanowiliśmy to sprawdzić. Zobaczcie znaczenie popularnych nazwisk. CZYTAJ DALEJ >>>Znaczenie nazwisk na podstawie strony: genezanazwisk.pl

Wiemy, skąd pochodzi i co znaczy Twoje nazwisko! Sprawdź!

INFO Z POLSKI 9.11.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska