Założyli plantację marihuany. Wietnamczycy czekają na wyrok

O tym, że Wietnamczycy z czeską kartą stałego pobytu wjeżdżają do Polski i zakładają plantacje marihuany w Toruniu i Bydgoszczy, straż graniczna alarmowała już od 2009 roku. Zdaniem śledczych specjalna grupa osób zajmowała się wyszukiwaniem odpowiednich budynków, które nadawałyby się na uprawę narkotyków. Miały być położone na uboczu, odpowiednio odizolowane od otoczenia, ale z dostępem do prądu. Tak wytypowane nieruchomości były wynajmowane, zwykle wykorzystywano do tego paszporty Azjatów. - Przestępcy używali cudzych paszportów, wykorzystując fakt, że dla przeciętnego Europejczyka każdy Azjata wygląda podobnie - mówił na sali sądowej prokurator.

Początkowo plantacje były zakładane w okolicach Warszawy i na jej przedmieściach, potem narkotyczny biznes przeniósł się także do naszego województwa. W marcu 2010 roku policjanci zlikwidowali pierwsze plantacje pod Bydgoszczą i w okolicach Inowrocławia. Później ustalili położenie kolejnych trzech domów: dwóch w Toruniu i jednego w Bydgoszczy. Weszli do nich w czerwcu 2010 r., znaleźli dwie plantacje i zatrzymali siedmiu Wietnamczyków.

Przeczytaj również: Wietnamczycy hodowali konopie w Bydgoszczy i Inowrocławiu. Posiedzą ponad 4 lata
Jak później stwierdził biegły, obie plantacje, toruńską i bydgoską, cechowała bardzo wysoka precyzja uprawy.

Śledczy rozpoznali ten sam sposób uprawy, który już wcześniej był stosowany na innych plantacjach w Polsce. Rozpoznali też charakterystyczne przygotowanie budynków: obicie ich ścian specjalnymi płytami, na których można zawiesić potrzebną aparaturę, zakrycie okien, doprowadzenie wyciągów, które miały zniwelować charakterystyczny zapach roślin.

Zobacz też: Wietnamczycy uprawiali marihuanę w mieszkaniu i piwnicy [wideo]

Z tak przygotowanych plantacji można było wyprodukować ponad 56 kg marihuany, wartych na czarnym rynku w sumie blisko 1,7 mln zł. Śledczy żądają dla Azjatów od trzech lat i czterech miesięcy do pięciu lat więzienia. Wietnamczycy jednak zgodnie nie przyznają się do winy.
Wyrok poznamy w przyszłym tygodniu.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!