- Jadąc drogą numer jeden od Łodzi i skręcając w aleję Kazimierza Wielkiego wjeżdżamy na trasę dwujezdniową i możemy jechać z prędkością do 50 kilometrów na godzinę, bo to teren zabudowany, oznaczony odpowiednimi znakami - sygnalizuje Czytelnik. - Na drodze 62 w kierunku Płocka nie ma innych znaków ograniczających prędkość, natomiast na tej samej drodze w kierunku odwrotnym, na Poznań, są znaki ograniczające prędkość do 50 kilometrów. Zastanawiam się po co ustawiono te znaki, skoro kontrolujący mnie policjant potwierdził, że jestem w terenie zabudowanym. Jak to się dzieje, że na tej samej drodze są różne oznakowania...?
Nie po raz pierwszy
Czytelnicy zgłaszają nam sygnały o dziwnych - nie tylko ich zdaniem - oznakowaniach dróg. Na zdjęciu prezentujemy kolejny przykład, że znaki, mające ułatwiać kierowcom jazdę, wprawiają ich w osłupienie. Zamierzamy pokazywać takie sytuacje, oczekując od Czytelników kolejnych sygnałów. Z naszych doświadczeń wynika bowiem, że nieprawidłowości, o których piszemy w "Kujawskiej", są dość szybko usuwane.
Bałagan na drogach powodują nie tylko niedbale ustawione znaki. Bywa, że znaki drogowe są zamalowywane, przestawiane przez wandali, czy wręcz kradzione przez złodziei złomu. Podobny jest los wielu tablic z nazwami ulic, co również utrudnia poruszanie się po mieście i okolicach.
Oznakowaniem włocławskich ulic
zajmuje się specjalna komisja, w której skład wchodzą przedstawiciele Wydziału Komunikacji UM, Miejskiego Zarządu Dróg i sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji. To właśnie członkowie owej komisji decydują o ustawieniu takich czy innych znaków. Jeśli jest taka potrzeba, raz w roku dokonywane są zmiany. Życie biegnie jednak szybko i takie doroczne akcje mogą użytkownikom dróg wydawać się zbyt rzadkie.
Apelujemy do naszych Czytelników: zgłaszajcie nam ulice i skrzyżowania, które są źle oznakowane, gdzie nie tylko kierowcy, ale także piesi są zdezorientowani, gdzie bezpieczeństwo użytkowników dróg jest zagrożone. Zgłaszajcie nam takie miejsca, gdzie oznakowanie jest niezgodne nie tylko z prawem, ale także ze zdrowym rozsądkiem. Czekamy na telefony (054 232-22-22) i maile pod adresem: [email protected]