Chodzi o referendum w sprawie odwołania Andrzeja Pałuckiego. We Włocławku już mało kto pamięta, że rok przed wyborami samorządowymi było referendum w sprawie odwołania ówczesnego prezydenta Andrzeja Pałuckiego. Prezydent nie został odwołany. Władza w mieście zmieniła się, ale śledztwo prowadzone w sprawie fałszowania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum wciąż jest prowadzone. I jeszcze kilka miesięcy będzie. Jak się dowiedzieliśmy, jest przedłużone do końca października.
Śledztwo to na początku prowadziła Prokuratura Rejonowa we Włocławku, ale od listopada 2013 roku zajmuje się nim Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Jak powiedziała nam wczoraj prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, dotychczas przedstawione zostały zarzuty nadużyć związanych ze sporządzaniem listy podpisów pod wnioskiem 10 osobom. Wszystko jednak wskazuje na to, że to nie koniec stawiania zarzutów.
Więcej o śledztwie w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".