Zawisza - Stomil Olsztyn
To przypadek czy zwiastun poważniejszych kłopotów? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.
Stomilowcy, zajmujący 15. pozycję, początkowo poczynali sobie bez żadnych kompleksów dla ekipy walczącej o ekstraklasę. Prostymi środkami przedostawali się pod bydgoską bramkę i starali się strzelić gola.
Zawiszanie zbytnio im w tym nie przeszkadzali. Już trzecia akcja przyniosła powodzenie olsztynianom. Janusz Bucholc dośrodkował spod linii końcowej. Piłka trafiła do stojącego samotnie Pawła Kaczmarka, który strzałem z woleja pokonał Witana. Na trybunach zapanowała konsternacja.
Na odpowiedź zawiszan nie trzeba było długo czekać. Do remisu doprowadził Daniel Mąka. Wydawało się, że teraz gra niebiesko-czarnych nabierze właściwego tempa. Nic tego. To piłkarze z Olsztyna przy biernej postawie całej bydgoskiej defensywy ponownie wyszli na prowadzenie po golu Grzegorza Lecha.
Co chwilę kibice posyłali gromy po adresem zawodników Zawiszy. "Żenada", "Grają z naszymi jak z juniorami", "Taka gra to parodia" - to były najłagodniejsze określenia padające z ust kibiców.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Na domiar złego zawiszanie stracili trzeciego gola. Michał Płonka w głupi sposób sfaulował jednego z olsztynian w polu karny i sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Lech.
Dopiero w końcówce nadzieję na remis wlał Geworgjan, który popisał się ładnym strzałem z dystansu. Niestety, pomimo starań zawiszanom nie udało się doprowadzić choćby do remisu.- Rozegraliśmy najsłabszy mecz w czasie mojej pracy w Bydgoszczy. O porażce zdecydowały błędy indywidualne piłkarzy.Zmiana bramkarza podyktowana była wyłącznie względami sportowymi - powiedział po meczuSzatałow.
Zawisza Bydgoszcz - Stomil Olsztyn 2:3 (1:2)
Bramki: 0:1 - Kaczmarek (15), 1:1 - Mąka (22), 1:2 - Lech (28), 1:3 - Lech (55-karny), 2:3 - Geworgjan (80)
ZAWISZA (trener Jurij Szatałow): Witan - Zieliński (46. Płonka), Nawotczyński, Strąk, Popek (75. Ostalczyk) - Hermes, Nather (58. Ziajka) - Wójcicki, Mąka, Geworgjan - Abbott.
Ławka rezerwowych: Kaczmarek, Ciechanowski, Płonka, Sochań, Ziajka, Ostalczyk.
Żółte kartki: Strąk, Abbott
STOMIL (trener Zbigniew Kaczmarek): Skiba - Bucholc, Kaczmarek, Remisz (86. Kun), Baranowski - Hempel, Głowacki, Jegliński, Lech (86. Niewulis) - Suchocki, Piceluk (70. Kaźmierowski).
Ławka rezerwowych: Leszczyński, Niewulis, Szymonowicz, Strzelec, Glanowski, Kun, Kaźmierowski.
Żółte kartki: Kaźmierowski, Niewulis
Czerwona kartka: Niewulis
