Zdrowie. Rozsądna kobieta się bada

- Wielu kobietom wizyta u ginekologa kojarzy się ze wstydem. Znam kilka pań, które z tego powodu z ginekologiem spotkały się tylko przy okazji ciąży i porodu.
- Zawsze mam w pamięci słowa jednego z moich pierwszych nauczycieli, że ginekolog, jak anioł, jest bezpłciowy. Przy takim nastawieniu na pierwszy plan wysuwa się problem zdrowotny, a nie poczucie wstydu. Ale prawda jest taka, że ubezpieczenie samochodu czy domu realizujemy bez względu na koszty, natomiast na profilaktyce zdrowotnej wciąż oszczędzamy.
- Efekty tych zaniedbań są dramatyczne. Polska jest jednym z krajów europejskich o najwyższym współczynniku umieralności na nowotwory złośliwe. Regularne badania pozwoliłyby uratować większość chorych.
- Dlatego dobrym pomysłem są między innymi obowiązkowe badania ginekologiczne. Pierwsze pytanie skierowane do nowej pracownicy powinno dotyczyć badań profilaktycznych. Pracodawca na pewno straci mniej płacąc raz do roku za takie badania, niż w sytuacji, gdy pracownica pójdzie na wielomiesięczne zwolnienie lekarskie. Wzorem nawyków profilaktycznych powinna być dla nas Szwecja. Tam już wśród przedszkolaków propaguje się pewne zachowania związane z płciowością, szanowaniem ciała swojego i innych ludzi. W naszych szkołach, tego typu zajęcia są zdominowane przez porady, jak usprawnić współżycie seksualne. To poważny błąd. Wiele zależy też od rodziców.
- Dzisiaj wiedzę czerpie się głównie z internetu. A na forach można wyczytać między innymi, że sposobem na kobiece dolegliwości są irygacje jogurtowe, rozgotowana cebula czy czosnek. Jakie domowe sposoby na infekcje poleca Pan swoim pacjentkom?
- Osoby, które chcą stosować probiotyki lub prowadzić popularny ostatnio ekologiczny styl życia, oczywiście mogą stosować jogurt, ale na pewno nie w formie irygacji. Czosnek i cebula to też zły pomysł w odniesieniu do okolic intymnych. Najlepszym sposobem na uśnieżenie dolegliwości jest stosowanie specjalnych preparatów z pałeczkami kwasu mlekowego, które można kupić w sklepach zielarskich lub w aptekach bez recepty. Wtedy mamy pewność, że sobie nie zaszkodzimy.
- Co jeszcze nam szkodzi?
- Nie polecam częstych gorących nasiadówek w wannie. Źle na florę bakteryjna pochwy może wpływać także nadmierne stosowanie środków zasadowych, czyli mydeł. Regularna higiena powinna odbywać się przy użyciu środków o pH w granicach 4,5 lub 5. Zaburzenia w obszarze pachwin wywołuje też długotrwałe noszenie ciasnych spodni. Stan flory w pochwie mogą też zmieniać pigułki antykoncepcyjne. Panie, które je stosują mogą narzekać na częstsze upławy, dokuczliwe uczucie świądu. Najważniejsze to nie lekceważyć tego typu dolegliwości i jak najszybciej skonsultować problem z lekarzem. Może się bowiem okazać, że przyczyną jest ciężka patologia tego obszaru. Wtedy leczenie się na własną rękę na pewno nie będzie skuteczne.