Zebrali pełne kosze grzybów, teraz chcą je sprzedać. Czy każdy może?

Podgrzybki, nazywane czarnymi łepkami, prawdziwki i maślaki dumnie prezentują wszyscy, którzy w kolejny październikowy weekend wybrali się do lasu. Na leśnych drogach miejscami nawet trudno było o samotność. Licznie zaparkowane samochody i zbieracze z koszykami i wiadrami byli wszędzie.

Nie wszyscy zbierają na własny użytek. Po zbiorach są skłonni podzielić się z innymi. Jedni obdarowują rodzinę i sąsiadów, inni szukają zarobku. W internecie można znaleźć liczne ogłoszenia od grzybiarzy. Poniżej przykłady z cenami.

Na zdjęciu z Podkarpackiego autor pokazuje kosz i torbę pełne grzybów, na wierzchu borowiki. Pisze, że za całość chciałby 150 zł. Częściej w ogłoszeniach jednak pojawia się cena za kilogram i dopisek, że zbieranie odbywa się na zamówienie, a wysyłka tego samego dnia.

• Lubuskie. Świeże borowiki "pierwszej klasy" z borów w jednym z ogłoszeń wyceniono na 38 zł za kilogram. "Zajmujemy się zbieraniem grzybów na zamówienie, wysyłka w dzień zbioru".
• Śląskie. Zbieram grzyby na zamówienie w danym dniu. Cena za kg to 40 zł. Świeże prosto z lasu.
• Pomorskie. Sprzedam prawdziwki z lasów kaszubskich, ekologiczne, zrywam na zamówienie, 35 zł/kg.
• Mazowieckie. Sprzedam świeże grzyby, zbierane wczoraj po południu. Podgrzybki 25 zł za kg, prawdziwki 35 zł za kg
• Kujawsko-Pomorskie. Sprzedam świeże grzyby podgrzybki, dzisiaj zebrane. Za 4 kg trzeba zapłacić 60 zł.

W ogłoszeniu z Wielkopolski zbieracz przekonuje o swoim 20-letnim doświadczeniu. Zapewnia, że grzyby, w cenie od 25 zł/kg, dostarcza z tego samego dnia, którego były zbierane z możliwością dostarczenia pod dom i nawet wniesienia. "Zbieram zamówienia, bo sezon w pełni staruje".

Czy każdy, kto zbierze grzyby w lesie i chce je sprzedać, może to zrobić? Na przykład przystanąć na pobliskim targowisku albo poboczu drogi? Ryzyko czyjejś pomyłki, a w konsekwencji naszego zatrucia powinno pobudzać czujność kupujących.

"Grzyby świeże i suszone są dopuszczane do obrotu przez klasyfikatorów grzybów lub grzyboznawców", wyjaśnia Główny Inspektorat Sanitarny. Sprzedających powinniśmy pytać o atest.

Sanepid: Grzyby świeże dopuszcza się do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych oraz środków spożywczych zawierających grzyby, jeżeli:

• są jednego gatunku, z wyjątkiem grzybów, które mogą być użyte do produkcji środków spożywczych,
• nie są rozdrobnione, z wyjątkiem podzielonych jeden raz wzdłuż osi ich trzonów, a także nie mogą to być wyłącznie trzony lub trzony oddzielone od kapeluszy w ilości przekraczającej liczbę kapeluszy,
• nie wykazują zapleśnienia,
• nie występują w nich żywe larwy lub kanaliki po larwach muchówek, a ilość grzybów zaczerwionych pierwotnie nie przekracza 5% masy całkowitej grzybów,
• zawartość substancji zanieczyszczających organicznych, w szczególności ściółki, mchu, igliwia, nie przekracza 0,3% masy całkowitej grzybów,
• zawartość substancji zanieczyszczających mineralnych nie przekracza 1% masy całkowitej grzybów.

Sanepid: Grzyby świeże i suszone mogą być oferowane konsumentowi finalnemu wyłącznie w placówkach handlowych lub na targowiskach pod warunkiem uzyskania atestu na grzyby świeże lub atestu na grzyby suszone.

Czytaj też: Uważaj, by nie zgubić się w lesie. Oto kilka porad na czas grzybobrania

Powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne zatrudniają pracowników, którzy mają uprawnienia grzyboznawców lub klasyfikatorów grzybów, prowadzą tzw. dyżury grzybowe.

Przepisy: Kwestie wprowadzania grzybów do obrotu i stosowania ich do przetwórstwa regulują przepisy:

• ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia
• rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2011 r. w sprawie grzybów dopuszczonych do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych, środków spożywczych zawierających grzyby oraz uprawnień klasyfikatora grzybów i grzyboznawcy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!