Pierwszy raz pisaliśmy o sygnalizatorze 8 stycznia, gdzie od strony "Juniora" nie działał włącznik. Niedawno piesi ponownie zwrócili uwagę, że przycisk nie działa.
Sprawdziliśmy, rzeczywiście włącznik nie reagował na wciśnięcie. Sprawę przekazaliśmy, podobnie jak za pierwszym razem, do Urzędu Miejskiego.
Okazuje się, że włącznik wymieniono już po pierwszej publikacji, ale zdążył się popsuć.
- Włącznik jest już ponownie wymieniony, ale bez czerwonych kontrolek. Dlatego mieszkańcy mogą sądzić, że przycisk nie działa - tłumaczy Andrzej Tęgowski z brodnickiego magistratu. - Wkrótce zamontowany będzie taki ze święcącymi kontrolkami.
Do tego czasu warto zwrócić uwagę, że czas oczekiwania na zielone światło wynosi ok. jednej minuty.
A mandat za przejście na czerwonym kosztuje 250 złotych.