Zimy na horyzoncie w regionie nie widać, choć krajobraz może się zabielić

Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

W nocy z soboty na niedzielę w Toruniu i Bydgoszczy masy powietrza gnane niżem Nadia rozpędziły się do około 76 km na godz, choć chwilami porywy były silniejsze. W Grudziądzu i Chojnicach odnotowano 101 km na godz.

- Niż odsuwa się znad Polski na północno-zachodnią część Rosji i aura złagodnieje. Wiatr ma być umiarkowany, ale od wtorku dość silny i wtedy będzie znacząco obniżał temperaturę odczuwalną – mówi synoptyk Rafał Maszewski, autor strony www.pogodawtoruniu.pl.

Temperatura wskazywana w naszym regionie przez termometry też zacznie spadać – z 3 stopni w poniedziałek do 1-2 od wtorku do czwartku. W piątek przy południowo zachodnim wietrze słupek rtęci pójdzie w górę – do 5 stopni. W sobotę maksimum to 3 kreski powyżej zera, w niedzielę 4- 5.

Nocami – do czwartku - temperatura będzie spadać nawet do minus 4 stopni, ale od piątku noce będą z lekko dodatnią temperaturą.

Opady atmosferyczne mają być niewielkie – we wtorek, a także w nocy z wtorku na środę sporadycznie popada śnieg i krajobraz zabieli się. Na drogach zrobi się ślizko. W środę należy spodziewać się śniegu i śniegu z deszczem. W piątek, sobotę i niedzielę prognozowane są naprzemiennie sporadyczne opady deszczu, krupy śnieżnej i śniegu.

- Jednak nadejścia prawdziwej zimy nie widać. Ni to zima, ni przedwiośnie. I szczerze mówiąc w pierwszej połowie lutego możemy spodziewać się raczej napływu ciepłych mas powietrza znad Atlantyku. Temperatura może wzrosnąć nawet do 10 stopni Celsjusza.