Zmiana sprzedawcy prądu i gazu. Można obniżyć sobie rachunki!

Zapowiada się rekordowy rok pod względem liczby zmian sprzedawcy gazu. Prawdopodobnie zdecyduje się na to ponad 50 tys. odbiorców.

- To dobra wiadomość - mówi Agnieszka Fodrowska, ekspertka Enerad.pl. - Jednak, jeśli porównamy sobie dynamikę wzrostu do roku 2015 czy 2016, to zauważymy, że nastąpiło niewielkie wyhamowanie. To niepokojący sygnał, tym bardziej że wielu sprzedawców bardzo mocno promuje swoje oferty gazowe, które są atrakcyjne na tle stawek urzędowych PGNiG.

Czytaj również: Już 78 437 odbiorców zdecydowało się na zmianę sprzedawcy gazu

A sprzedawców prądu jak często zmieniamy?

- Na koniec września 2017 r. liczba odbiorców w gospodarstwach domowych (grupa taryfowa G), którzy dokonali takiej zmiany, wzrosła w tym roku o 14,4 proc. - podaje Urząd Regulacji Energetyki.

- Natomiast bardzo nieciekawie wygląda sytuacja zmian sprzedawcy prądu: do końca trzeciego kwartału zmian dokonano zaledwie w 66 393 gospodarstwach domowych - ocenia ekspertka Enerad.pl. - Jest to lepszy wynik niż w analogicznym okresie w 2016 roku: wtedy dokonano tylko nieco ponad 54 tys. zmian. Ale bardzo dużo brakuje nam do roku 2014, kiedy to sprzedawcę energii elektrycznej, od stycznia do końca września, zmieniło ponad 115 tys. odbiorców.

Przeczytaj też: Polacy zmieniają sprzedawcę prądu i gazu coraz częściej [dane]

Dlaczego tak się dzieje?

- Teoretycznie tendencja powinna być wzrostowa: na rynku są coraz ciekawsze oferty dedykowane odbiorcom indywidualnym. Niestety, problem jest złożony i głównie dotyczy działania sprzedawców prądu i gazu, a ściślej rzecz ujmując, pozyskiwania klientów - wyjaśnia Fodrowska. Nadal stosowane są nierzetelne praktyki, których dopuszczają się nie tylko małe, nikomu nieznane firmy, ale również wielkie marki. To zniechęca do zmiany sprzedawcy. Dodatkowo problem stanowi wiedza na temat rynku energii: nadal spory odsetek ludzi nie wie, że może dokonać zmiany sprzedawcy prądu i gazu. A mamy taką możliwość już od 10 lat!

Czytaj: Chcesz zmienić dostawcę gazu? Podpowiadamy, jak to zrobić

Nie wykorzystujemy możliwości, jakie daje nam liberalizacja rynku energii. W innych krajach sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

- Dla porównania, w 2016 roku co miesiąc sprzedawcę prądu w Polsce zmieniało ok. 5-6 tys. gospodarstw domowych, natomiast w Wielkiej Brytanii na taki krok co miesiąc decydowało się… ok. 400 tys. odbiorców - zwraca uwagę pani Agnieszka. - My zamknęliśmy rok z łączną liczbą zmian na poziomie nieco ponad 71 tys., w Wielkiej Brytanii był to rekordowy rok, który zamknął się na poziomie ok. 4,8 mln zmian. - Wybierając ofertę dopasowaną do naszych potrzeb, możemy wiele zyskać, i nie mówię tutaj tylko o oszczędnościach w naszym portfelu - przekonuje ekspertka. - Optymalna oferta może nam obniżyć rachunki za prąd średnio o ok. 20-30 proc. Na przykład mieszkając w Toruniu i zużywając ok. 300 kilowatogodzin (kWh) na miesiąc, płacimy ok. 193 zł. Jeśli wybierzemy najtańszą ofertę, to rachunek obniżymy do ok. 154 zł miesięcznie. Czyli rocznie możemy zaoszczędzić aż 468 zł.

W przypadku gazu oszczędności są nieco niższe i wynoszą średnio 10-15 proc.

- Jeśli korzystamy z taryfy W-3 (roczne zużycie 15 000 kWh) i wybierzemy najtańszą ofertę, to roczny rachunek będziemy mogli obniżyć o prawie 340 zł (miesięcznie ok. 28 zł) - wylicza Fodrowska.

Jak przekonują eksperci, zmiana sprzedawcy prądu i gazu to też inne korzyści: możemy kupować prąd i gaz od jednej firmy. Wiele przedsiębiorstw oferuje dodat-kowe usługi, np. oferta prądu z ubezpieczeniem, pomocą fachowca, pakietem zdrowotnym czy oprogramowaniem komputerowym.

Uwaga - niektóre z takich korzyści mogą być odpłatne, dlatego czytajmy umowy przed ich podpisaniem. Jeśli mamy wątpliwości, zrezygnujmy.