Zmieniamy sprzedawcę prądu nadal chętnie, ale zagrożenia nie znikają

W czerwcu 2019 r. w tej samej grupie przeprowadzono 4 239 zmian sprzedawcy. Natomiast na koniec czerwca ubiegłego roku wśród odbiorców w gospodarstwach domowych liczba ta wyniosła 634 627, a więc zwiększyła się od końca grudnia 2018 r. o 30 015.

Zmiany mogą być dobre. Prawo do zmiany sprzedawcy energii elektrycznej jest jednym z podstawowych praw konsumenta, a zarazem ważnym elementem wzmacniania konkurencyjności na rynku. Jednak jak przestrzegają eksperci URE, wraz ze wzrostem liczby sprzedawców pojawiły się podmioty, które stosują nieuczciwe działania mające na celu pozyskanie klientów.

Urząd przypomina: o dokładnym czytaniu umów przed ich podpisaniem. Oprócz ceny usługi, należy zwracać uwagę, na jaki okres zawierany jest kontrakt, czy jest automatycznie przedłużany, czy nie ma zapisów np. o dodatkowych opłatach lub karach. Należy również pamiętać, że od niekorzystnej umowy można odstąpić. Konsument ma na to 14 dni od dnia jej zawarcia, ale tylko, gdy kontrakt został podpisany poza lokalem firmy.

Nieuczciwe praktyki rynkowe dotyczą niestety nie tylko rynków energii czy gazu. Przypomnijmy, trwa kampania społeczna przygotowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzegająca przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi i oszustwami.

Przeczytaj o niej więcej tutaj: Nie daj się oszustom. Ruszyła kampania UOKiK "Sprawdzaj, czytaj, pytaj!" [wideo]