Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaleźli sposób na dłużników alimentacyjnych

Joanna Lewandowska
fot. sxc
Niemal dwustu tatusiów z Lipna nie płaci alimentów na swoje dzieci. Niektórzy uchylają się od tego obowiązku, mimo że wcale nie mają kłopotów finansowych.

Od października, kiedy przywrócono fundusz alimentacyjny, podania o wypłatę tego świadczenia złożyły 184 lipnowskie mamy. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wypłacił im już łącznie 392 tys. zł.

To spora suma, dlatego Marzena Blachowska, dyrektor MOPS, zapewnia, że pracownicy, robią wszystko, by dyscyplinować opornych tatusiów. Nowe przepisy dają im ku temu coraz więcej możliwości. - Mamy prawo sprawdzać sytuację majątkową niepłacących alimentów ojców - mówi dyrektorka. - Potem razem z komornikiem występujemy o należne dzieciom pieniądze.
Pracownicy socjalni wysłali już do większości opornych tatusiów zawiadomienia o konieczności uregulowania rachunków. Pięciu panów ruszyło sumienie i zapłacili zaległe alimenty. Jeden jednorazowo ponad 6 tys. zł. - Od obowiązku płacenia na swoje dzieci uchylają się często nawet bardzo majętni ojcowie, mają dom, kilka samochodów, a mimo to, po rozwodzie zapominają o pociechach - opowiada M. Blachowska. Pisma zim o tym przypominają. - Niektórzy, po otrzymaniu wezwania do zapłaty, zaczynają się wstydzić i regulują zaległości- dodaje dyrektorka.
Tych, na których nawet wizyta komornika nie robi większego wrażenia, zdyscyplinować ma groźba umieszczenia na liście dłużników. Jutro lipnowski MOPS podpisze umowę z Centralnym Rejestrem Dłużników Alimentacyjnych. - To kolejny, bardzo ważny krok ułatwiający nam ściąganie alimentów - podkreśla M. Blachowska. - Tatuś, który trafi na te listę, nigdzie nie dostanie kredytu.

Znalezienie się na takiej liście niesie za sobą poważne konsekwencje i może znacznie utrudnić codzienne życie.
Dłużnikowi banki odmówią pożyczki. Może mieć problem z kupnem jakiegokolwiek sprzętu na raty, a nawet z zakupem telefonu komórkowego. Dyrektor MOPS ma nadzieję, że dzięki temu, ojcowie zaczną płacić na swoje dzieci. W Niemczech po wprowadzeniu tego systemu ściągalność alimentów wynosi aż 95 proc. Mało prawdopodobne, aby w Polsce było tak samo, ale jak mówi dyrektor Blachowska, zdyscyplinowanie choćby połowy niepłacących ojców byłoby ogromnym sukcesem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska