Znani grudziądzanie - czego życzą sobie i mieszkańcom?

Ks. Marek Borzyszkowski

- Trudno mi mówić o postanowieniach, bo to moje superprywatne sprawy. Ale jedno mogę zdradzić... - mówi ks. Marek Borzyszkowski, dyrektor grudziądzkiego "Caritasu" i ujawnia część swoich planów: - Marzy mi się w tym roku wyjazd do Ziemi Świętej, aby pospacerować ścieżkami, którymi chodził Jezus Chrystus. Mam nadzieję, że konflikt w Izraelu szybko się skończy i podróż będzie możliwa. Jeśli chodzi o parafię pod wezwaniem Ducha Świętego, to chciałbym, aby 50-lecie odbudowy kościoła było okazją do rewitalizacji budynków. Życzę wszystkim mieszkańcom obfitości łask Bożych i pomyślnego przebrnięcia przez kryzys. Oby nie dotknęło nikogo widmo bezrobocia.

Henryk Wichrowski

Henryk Wichrowski, prezes Klubu Wioślarskiego Wisła planuje: - W obiektach sportowych, które są wyremontowane, chciałbym ulepszyć jeszcze parę rzeczy, zagospodarować tereny zielone. Mam nadzieję, że w 2009 roku ruszy budowa galerii "Alfa" i nie do poznania zmieni się okolica przystani wioślarskiej. Chciałbym także aby nasza młodzież osiągała jeszcze lepsze wyniki sportowe. Postanowień raczej nie mam. Zostały mi jeszcze dwa lata do końca kadencji prezesa i życzę sobie, abym dotrwał. Chciałbym więcej czasu spędzać z rodziną. Tego życzę też mieszkańcom. I zdrowia przede wszystkim!

Krzysztof Brzeski

A jakie wyzwanie przed sobą postawił Krzysztof Brzeski, szef grudziądzkiej "Solidarności"? - Już od trzech lat próbuję rzucić palenie, ale co roku mi się nie udaje. W ubiegłym roku odstawiłem papierosy na 14 dni. Ale w 2009 chcę to w końcu zrobić raz na zawsze, bo zdrowie ostatnio mi nie dopisuje - deklaruje związkowiec. - Chciałbym także lepiej działać na rzecz lokalnej społeczności i dla związkowców "Solidarności". A wszystkim życzę zdrowia i przetrwania kryzysu, który nieuchronnie się zbliża.

Rafał Chylewski

O osobiste i służbowe plany zapytaliśmy także Rafała Chylewskiego, kierownika Biura Prezydenta. - Krótko przed Nowym Rokiem rozszerzyły się moje kompetencje i w 2009 chciałbym się skupić na poprawie jakości pracy - zapewnia rzecznik włodarza miasta. - Mam nadzieję, że mieszkańcy i dziennikarze będą z niej zadowoleni. Prywatnie będę się starał poprawić kondycję fizyczną. Zamierzam wrócić do trenowania tenisa stołowego. Chciałbym też rzucić palenie. Mieszkańcom życzę zdrowia i cierpliwości. Na efekty naszej pracy w Ratuszu przyjdzie czas w tym roku.

Mirosław Elszkowski

A co zamierza w 2009 Mirosław Elszkowski, komendant grudziądzkiej policji? - Mam jedno postanowienie. W 2009 roku chciałbym znaleźć więcej czasu na wspólne wypady i wycieczki z rodziną po Polsce. Wielu z nas planuje zagraniczne wojaże, a nie zna swojego kraju, zabytków, które mogą znajdować się niedaleko - mówi "szeryf". - Swoim współpracownikom życzę w tym roku zadowolenia z ciężkiej służby i żeby rodziny wybaczały im spore poświęcenie w pracy. A mieszkańcom - spokoju, normalności i spełnienia swoich najskrytszych marzeń. Tych małych i tych większych.