Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Zofijówka” w Toruniu być może wkrótce na liście zabytków

(SZS)
W zabytkowym budynku często przebywają bezdomni. Przyczyniają się do kolejnych zniszczeń
W zabytkowym budynku często przebywają bezdomni. Przyczyniają się do kolejnych zniszczeń Sławomir Kowalski
Budynek przy ul. Bydgoskiej 26 niszczeje z każdym rokiem. Wojewódzki konserwator zabytków stara się o wpisanie go do rejestru zabytków.

Toruń szczyci się mianem miasta zabytków, jednak wiele jego cennych pamiątek nadal znajduje się poza rejestrem.

Nie wszystkie budynki trafiają do rejestru
Fort Świętego Jakuba, jeden z najstarszych obiektów Twierdzy Toruń został do niego wpisany dopiero kilka lat temu. „Zofijówka”, czyli kamienica przy ul. Bydgoskiej 26, w której przed wojną działał słynny pensjonat Kazimiery Żuławskiej miała do rejestru trafić, ale ostatecznie się tam nie znalazła.

Być może uda się ten błąd naprawić. Wojewódzki Konserwator Zabytków rozpoczął właśnie postępowanie administracyjne w tej sprawie. To efekt batalii jaką przeprowadził toruński oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Członkowie TOnZ-u wystąpili o objęcie ochroną budynku, działki, na której się on znajduje, oraz historycznej nazwy. Towarzystwo złożyło stosowny wniosek latem ubiegłego roku.

Stan „Zofijówki” gorszy z każdym rokiem
Jak już wspominaliśmy, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Toruniu pierwotnie odmówił wszczęcia postępowania, TOnZ odwołał się jednak od tej decyzji do ministra kultury i dziedzictwa narodowego, a minister odwołanie uwzględnił i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Rozpoczęcie procedury nie oznacza, że zakończy się ona sukcesem, jednak tak długo, jak będzie trwało postępowanie, budynku nie będzie można zburzyć. Niestety, przez ostatni rok stan, od dawna zaniedbywanej kamienicy, zniszczonej w wyniku tragicznego pożaru sprzed trzech lat, uległ znacznemu pogorszeniu. Jedna z najciekawszych rezydencji dawnego Bydgoskiego Przedmieścia, budynek, który w pierwszej połowie lat 20. ubiegłego wieku był jednym z najważniejszych ośrodków życia artystycznego II Rzeczypospolitej, jest dziś demolowany przez bezdomnych i nikt już z tym nic nie robi.

Według naszych informacji „Zofijówka” zmieniła, albo ma zmienić właściciela. Jeżeli trafi w odpowiedzialne ręce, jej nowy gospodarz, korzystając ze wsparcia finansowego oraz innych możliwości jakie daje indywidualny wpis do rejestru zabytków, będzie mógł ją odbudować. Wpis do rejestru może być zatem dla budynku ostatnią deską ratunku, chociaż w zasadzie wyrok na „Zofijówkę” został już podpisany. Obecny właściciel dysponuje ekspertyzą, która pozwala mu budynek wyburzyć.

Odtworzony zabytek
- Pod warunkiem, że zostanie on odtworzony - zastrzega Mirosława Romaniszyn, Miejski Konserwator Zabytków.

Odtworzona ma być jednak tylko bryła i to niezbyt wiernie. Zgodnie z wytycznymi zawartymi w decyzji o warunkach zabudowy, nowy budynek będzie mógł być nieco większy od oryginału i przesunięty w nieco inne miejsce.

Jeżeli zatem w takiej formie powstanie, będzie kolejną atrapą postawioną na Bydgoskim Przedmieściu.

Wpis do rejestru zabytków może być dla budynków ostatnią deską ratunku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska