Zosia z Trzcianki czeka na operację w Polsce. Dziewczynka będzie operowana za darmo!

Aż 250 tys. zł musiała zebrać rodzina 5-letniej Zosi z Trzcianki. Ogromna kwota potrzebna była operację serca dziewczynki.

Zosia Wyczałkowska z Trzcianki uczy się w przedszkolu w Tłuchowie. Dziewczynka ma wadę serca HLHS (nie posiada lewej komory serca). Za sobą ma już kilka poważnych operacji, kolejna miała odbyć się w niemieckiej klinice. Jej życie lekarze wycenili na 250 000 złotych.

W zbiórkę zaangażowali się znajomi, rodzina i przyjaciele małej Zosi, a także Stowarzyszenie "Brzydkie Kaczątka" Jasienia, o którym jest ostatnio bardzo głośno. Stowarzyszenie ma problemy z płatnością za faktury. Długi są duże. Szczególnie za koncert dla Zosi. W Jasieniu wystąpiły gwiazdy Disco Polo tj. Zenek Martyniuk. Sam koszt sceny to ponad 14 tys. złotych. Stowarzyszenie nie zapłaciło za usługę firmie z Płocka.

- Zamiast ładować pieniądze w koncert, trzeba było te pieniądze dać na leczenie dziecka - mówili mieszkańcy. - Zrobić płatne wejściówki, a nie porywać się z motyką na słońce.

Gorzkich komentarzy jest więcej. Mieszkańcy obawiali się, czy zebrane pieniądze trafią na leczenie dziecka. Zapytaliśmy, Konrada Słomczewskiego, prezesa stowarzyszenia, co z pieniędzmi zbieranymi dla Zosi.

- Przesyłam kilka istotnych i rzetelnych informacji odnośnie do zbiórki publicznej nr 2021/2188/OR na rzecz Zofii Wyczałkowskiej. Zbiórka trwa od 20.09.2021 r. zgodnie ze zgłoszeniem w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, które wpłynęło 02.09.2021 r. Do realizacji wykorzystano możliwość zbiórki do puszek na terenie całej Polski i portal zrzutka.pl. Zgodnie z wytycznymi regularnie składano częściowe protokoły zebranych środków. Zbiórkę do puszek prowadzono do końca października, zbiórka na portalu zrzutka.pl potrwa do 10 grudnia, po tym czasie w ustawowym terminie opublikujemy zgodnie z wytycznymi protokół końcowy z zebranych środków, a następnie po roku protokół rozdysponowania. Na stronie zbiórki.gov można na bieżąco śledzić wszystkie informacje dotyczące tej zbiórki.

W październiku okazało się, że dziewczynka może być leczona w Polsce, a koszty operacji pokryje NFZ.

- Powiedzieliśmy o tym panu Konradowi, zastanawialiśmy się, czy dać znać na stronie. Profesor, który miał operować Zosię w Niemczech, będzie pracował w Polsce - powiedziała pani Karolina Wyczałkowska, mama dziewczynki. - Nie będzie potrzebować 250 tys. na operację, a pieniądze na rehabilitację i zakup sprzętu. To będą mniejsze koszty.

Mimo informacji od rodziców, stowarzyszenie nie zawiesiło zbiórki. Na portalu zrzutka.pl zbiórka pieniędzy trwa do 10 grudnia.

- Zosia 1 grudnia jedzie do szpitala w Warszawie. Tam przejdzie badania. Za kilka dni dowiemy się, kiedy może być operowana. Córeczka jest już słaba, to operacja, która uratuje jej życie - tłumaczy mama dziewczynki.

- Wszystko wskazuje na to, że cel szczegółowy zbiórki na wniosek rodziców zostanie zmieniony, ponieważ istnieje szansa, że Zosia zostanie zoperowana w Polsce i będzie to refundowane. Pieniądze trafią na rachunek dziecka i będą wydatkowane na podstawie faktur, a później rozliczenie, podobnie jak w ubiegłych latach z innymi dziećmi. Po informacji medycznej na temat jej stanu zdrowia i terminie operacji oraz miejscu, gdzie zostanie ona wykonana, podamy do wiadomości publicznej szczegółowe informacje - tłumaczy Konrad Słomczewski.

Na zrzutka.pl zebrano już ponad 194 tys. złotych.