W środę, 24 stycznia 2024 roku doszło do katastrofy budowlanej w Aleksandrowie Kujawskim. Około godziny 15 w budynku przy ul. Narutowicza zawaliła się jedna ściana.
XIX-wieczny budynek miał nieuregulowanym stan prawny. W lokalach bezczynszowych mieszkały 4 rodziny, łącznie 9 osób.
W części, w której zawaliła się ściana nikt nie mieszkał. Jednak Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Aleksandrowie Kujawskim podjął decyzję o wyłączeniu obiektu z użytkowania. Mieszkańcy znaleźli schronieni u rodzin, pierwszą noc spędzili w remizie OSP.
Miasto zapewniło lokale tymczasowe, ale tylko na rok. Wśród osób, które straciły dach nad głową jest młodych chłopak, Patryk. Dla człowieka, który od początku musiał w życiu radzić sobie sam, strata domu była ogromnym ciosem.
- Zatrzymałem się z walizkami u brata, ale w jego małym mieszkaniu nie mogę zamieszkać - tłumaczy Patryk Zalewski. - Mieszkanie przy ul. Narutowicza pierw należało do moich dziadków, później rodziców. Teraz trafiło do mnie.
Patryk w zabytkowym budynku mieszkał od urodzenia, dzieciństwa nie miał łatwego. Bardzo wcześnie stracił rodziców, później siostrę. Mimo wielu przeciwności zdobył zawód, pracował i zawsze pomagał innym. Znany jest nie tylko jako świetny specjalista od fryzur i włosów, ale także jako organizator licznych zbiórek dla schroniska, czy potrzebujących.
Przyjaciele Patryka postanowili mu pomóc. Na portalu zrzutka.pl założyli zbiórkę - Pieniądze włożyłem w remont mieszkania. Zrobiłem w nim wszystko od podłóg po ściany. W grudniu przed katastrofą wymieniłem całą instalację energetyczną. Zostałem tylko z walizkami i meblami, które udało się uratować - tłumaczy Patryk. - Oszczędności przeznaczałem na remont.
Chłopak nie liczy na dużo. Nie miał łatwego startu w dorosłość i wie, że znów będzie musiał sobie poradzić. Mieszkanie zastępcze ma tylko na rok.
- Pomyślmy sobie, że w dom, w którym włożyliśmy wszystkie oszczędności w remont, nagle uderza bomba - tłumaczy jeden z przyjaciół Patryka. - Nie mamy pieniędzy i gdzie mieszkać. Zostają nam ubrania i meble. W takiej sytuacji jej Patryk, dlatego musimy mu pomóc.
Co było przyczyną katastrofy nie wiadomo. Budynek ma ponad 100 lat, już wcześnie jego stan pozostawiał wiele do życzenia. W pomieszczeniach, które się zawaliła nikt nie mieszkał.
Link do zrzutki dla Patryka:
Zbiórka dla Patryka
Zobaczcie zdjęcia z katastrofy budowlanej: