https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Zwłoki psa na świeżo zaoranym polu. Kto strzelał w Salnie?

(ALE)
Wszystko wskazuje, że ktoś strzelił do tego psa. A od kilku lat myśliwi nie mają już prawa do zabijania bezpańskich psów. Kto więc strzelił? I czyj to jest zwierzak?
Wszystko wskazuje, że ktoś strzelił do tego psa. A od kilku lat myśliwi nie mają już prawa do zabijania bezpańskich psów. Kto więc strzelił? I czyj to jest zwierzak? Anna Maj
Napisała do nas mieszkanka Krąpiewa: - Ponoć prawo pozwala myśliwym na zabijanie bezpańskich zwierząt. To bezduszne prawo. Czytelniczka nie ma racji: myśliwi nie mają takiego prawa...

"Jadąc rano z Koronowa do domu zauważyłam bardzo niepokojący widok" - to fragment listu pani Anny Maj, mieszkanki Krąpiewa. :Na polu, obok drogi w miejscowości Salno leżał nieżywy zwierz. Zwykła kobieca ciekawość kazała mi to sprawdzić i zobaczyć z bliska. Okazało się , że to zabity pies. Co mnie zaniepokoiło, to rana w jego lewym biodrze. Śmiem podejrzewać, że od kuli! Widok to bardzo niemiły, przesyłam więc zdjęcia. Czy takie zabijanie psów na polu, a nie w lesie, jest legalne? Jeśli tak, to może ten, kto zabił, powinien usunąć zwłoki, jakoś je zabezpieczyć, a nie pozostawić. Kto ma prawo zabijać psa na polu?"

Przeczytaj również: Cztery miesiące więzienia w zawieszeniu za zabicie kota

Rozmawialiśmy z autorką listu. Powiedziała, że zwłoki psa znalazła przed samym Salnem, po lewej stronie drogi, na świeżo zaoranym polu, w odległości trzystu metrów od najbliższego gospodarstwa. Na nadesłanych zdjęciach wyraźnie widać ranę, prawdopodobnie od kuli.

- Kto więc zastrzelił psa? - pyta pani Anna.

Mieszkanka Krąpiewa sądzi, że myśliwi mają prawo strzelać do psów w lesie. Tymczasem - nie mieli, bo to prawo zniesione zostało kilka lat temu. - Nie wolno strzelać do psów i kotów - powiedzieli nam myśliwi. - Tylko gdy pies zaatakuje, w obronie życia i zdrowia. Można tylko psa odłowić, ustalić właściciela bądź oddać do schroniska. Myśliwy nie jest przecież hyclem.

Kto więc zastrzelił psa w Salnie? Co na to policja?

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
ben

zawsze się zastanawiam jak widząc jakieś zwierzę można chcieć mu odebrać życie - co to by mi dało? moim zdaniem
trzeba zakazać polowań,nie można zabijać tylko dla 'przyjemności' z zabijania (patrz polowania na ptaki), przecież nie jest tak że jak nie będą zabijać zwierząt , to będą zabijać ludzi. regulacją
stanu zwierzyny zajmą się drapieżniki(wilki, rysie, pumy-teraz prawie juz wytępione jak wiele innych gatunków), ale dla
najbardziej zawziętych myśliwych można wprowadzić taki model jak w wędkarstwie
 'catch and release' czyli strzał nabojem usypiającym , zdjęcie z "upolowanym" zwierzakiem i z powrotem go do lasu
.Strzelby takie już istnieją, nie są wcale drogie przy cenach tradycyjnych sztucerów, a zasięg mają
 taki jak broń gładkolufowa. nie będziemy pierwsi, bo bodajże Holandia zakazała już polowań, ale pomyślmy
ilu zwierzętom ocalimy życie i oszczędzimy cierpień . Z łowieckim pozdrowieniem dla naprawdę kochających przyrodę - Darz Bór
 

 

J
Jan

Rok temu w Starym Dworze co kilka dni można było słyszeć strzały około 4-5 rano.. Zabawy w polowania sobie panowie robią.. Sarenki uciekły to psa dorwali :/ Ograniczyć tych KŁUSOWNIKÓW..

d
draw
W dniu 08.10.2013 o 00:20, Gość napisał:

jak to kto? mysliwy.kto posiada bron i wloczy sie z nia po lasach? mysliwy.nic nie upolowal, to sobie przynajmniej do psa strzelil.bydle, nie czlowiek ( nie obrazajac bydla)

O to jaki jest człowiek

G
Gość

jak to kto? mysliwy.

kto posiada bron i wloczy sie z nia po lasach? mysliwy.

nic nie upolowal, to sobie przynajmniej do psa strzelil.

bydle, nie czlowiek ( nie obrazajac bydla)

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska