Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

0:16 w czwartej kwarcie i będzie piąty mecz Anwilu Włocławek!

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Piotr Kieplin
Seria 0:16 w ostatniej kwarcie kosztowała Anwil Włocławek przegraną w Słupsku. Będzie piąty mecz we Włocławku, który zadecyduje, kto zagra o medale w PLK. Anwil - Energa Czarni w niedzielę o 17.30.

Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek 83:76 (16:17, 25:18, 18:29, 24:12)
CZARNI: Lewis 26, Ginyard 15 (2), Surmacz 12 (1), Seweryn 6 (2), Kravish 6 oraz Goods 7 (1), Bachyński 4, Cesnauskis 4 (1), Dąbrowski 3 (1).
ANWIL: Sobin 11, Leończyk 10, Łączyński 8 (2), McCray 6 (1), Haws 5 oraz Jaramaz 13 (1), Washington 13 (3), Młynarski 5 (1), Bartosz 3, Dmitriew 2.

Tradycyjnie Anwil rozpoczął bez swojej gwiazdy Nemanji Jaramaza w pierwszej piątce, zastosował też nowe rozwiązania w ataku, ale to początkowo nie przynosiło punktów. Ale nie trafiali też Czarni. Tak jak w meczu nr 3 oba zespoły zaczęły nerwowo, mało było punktów, ale z biegiem czasu to się zmieniło. Za 3 pkt. trafiali Marcus Ginyard, Łukasz Seweryn, a akcję 2+1 zaprezentował Tyler Haws, a tradycyjnie pierwszy w kontrataku był Paweł Leończyk, który wykorzystał świetne podanie Kamila Łączyńskiego.

Od drugiej kwarty już była walka na całego. Widać było, że obie drużyny pilnują jak oka w głowie strefy podkoszowej, dlatego więcej swobody było z dystansu. Stąd trafienia za 3 pkt. Jamesa Washingtona (trzy razy w 2. kwarcie) czy Mantasa Cesnauskisa. Zbyt chyba mocno Anwil uwierzył, że może trafiać z dystansu, a Czarni znaleźli sposób, jak się wbić pod kosz włocławian. Szybsza gra, więcej niespodziewanych podań i od razu odrobili kilkupunktową stratę i wyszli na prowadzenie po akcji 2+1 Grega Surmacza i kolejnej dynamicznej akcji Chavaughna Lewisa (41:34).

I właśnie luźniejsze pilnowanie Lewisa było w tej odsłonie kluczem. A wszystko dlatego, że uwagę włocławian odwracali Dawid Kravish (tylko 4 pkt. do przerwy) i Surmacz (3 pkt.), którzy angażowali w pełni obronę Anwilu, licząc właśnie na skuteczność Lewisa (12 pkt.). A ten nie zawodził.

Na początku trzeciej kwarty Seweryn trafił za 3 pkt. i było 44:35, a kolejne 2 pkt. zdobył Lewis i zrobiło się 46:36.

Czas nadszedł na lepszą grę liderów włocławian, jeśli marzą o zwycięstwie. Przewaga robiła się niebezpieczna.

Sygnał dał Jaramaz, potem wepchnął się pod kosz Sobin i znowu Jaramaz. Potem Sobin idealne podał do Leończyka, a na dodatek ten po kolejnej nieskutecznej akcji Czarnych wykończył kontrę. Był remis 46:46.

Dobry okres gry Leończyka skończył się, gdy złapał cztery faule i musiał usiąść na ławce. Ale po chwili również czwarty faul miał Kravish, a to była połowa trzeciej kwarty.

Od tego momentu, gracze Czarnych bez swojego jednego z liderów zaczęli grać nerwowo. Popełniali straty, zdarzyło się przewinienie niesportowe, Washington trafił 2 wolne i Anwil objął prowadzenie 55:51, a po rzucie Jaramaza 62:56.

Po długiej nieobecności na parkiecie wszedł Łączyński i od razu trafił za 3 pkt., a kolejną stratę po kontrze trafił Toney McCray (71:62). Wydawało się, że Anwil już kontroluje wydarzenia na parkiecie i wywalczy awans do półfinału.

Trener Czarnych Roberts Stelmahers musiał rzucić wszystko co najlepsze. Od razu widać było różnice w grze. Trafiali Surmacz, Ginyard i Lewis, a Anwil popełniał w ataku niezrozumiałe straty. Zrobiło się tylko 71:70, po dwóch rzutach wolnych i wsadzie Lewisa to Czarni prowadzili 74:71. Piąty faul popełnił Leończyk. Przez 5 minut Czarni rzucili 16 pkt. a Anwil zero! Błyszczał Lewis, za 3 pkt. trafił Surmacz, a włocławianie jakby nie wiedzieli co się dzieje. Trafił co prawda w końcu za 3 pkt. Łączyński, ale kolejna piłka wypadła mu z kosza. I to było już po meczu.

W niedzielę piąty mecz we Włocławku (17.30). On zadecyduje, kto zmierzy się z Polskim Cukrem Toruń w półfinale Polskiej Ligi Koszykówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska