www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
- To skandal, w jakich warunkach przyszło żyć pani Eryce - mówi Dorota Wojda, sąsiadka. - To się po prostu w głowie nie mieści. Staram się codziennie ją odwiedzać. Robię jej zakupy i jak tylko mogę pomagam. Gdy była chora zawsze u niej byłam.
Skandaliczne warunki
Pani Eryka wynajmuje lokal w kamienicy przy ul. Mickiewicza 59. Ma już 80 lat. Z mieszkania, które wynajmuje od prywatnego właściciela chciałaby się wyprowadzić, ale na razie nie ma dokąd.
- Czasami zakładam kurtkę, bo tak tu zimno - wyznaje. - Ale to jeszcze nic. Najgorsze, że nie mam wody. Nawet w toalecie. Nie rozumiem, dlaczego właściciel zakręcił mi wodę, bo płacę wszystkie rachunki na czas. Nie wiem już, co robić. Przecież nie wymagam dużo - dodaje z trudem powstrzymując łzy.
Naprawią, gdy mróz puści
Właściciel lokalu mieszka na drugim piętrze w tej samej kamienicy. Nie miał ochoty na spotkanie z nami. Na adres naszej redakcji przesłał jedynie maila, w którym stwierdził, że problem będzie rozwiązany, ale... na wiosnę.
- Podczas mrozów w umywalce, spłuczce i termie zamarza woda - twierdzi właściciel lokalu. - Na ścianie wewnętrznej widoczny jest też szron. Temperatura poniżej zera, panująca w łazience powoduje pękanie rur, niszczenie murów i tynków. Lokatorka otrzymała pisemną propozycję założenia centralnego ogrzewania w mieszkaniu. Nie wyraziła zgody, ponieważ korzysta z pieców węglowych. Stwierdziła, że na ogrzewanie łazienki innym źródłem jej nie stać. A przecież powinna jej w tym pomóc rodzina, bo ma trzech synów i córkę.
Ponadto zauważyłem, że drzwi do mieszkania są nawet przy mrozach uchylone. Podobnie drzwi wejściowe do piwnicy, w której znajdują się piony kanalizacyjne oraz rury wodociągowe. Powinna być tam temperatura dodatnia. Wezwany na miejsce hydraulik był dwa razy. Przystąpił do naprawy, ale ilość lodu na podłodze w łazience oraz lód w muszli klozetowej, zamarznięta rura kanalizacyjna oraz lód na stropie poniżej łazienki, uniemożliwiły mu naprawę. W związku z takimi warunkami, prace zostaną przeprowadzone z chwilą ustąpienia mrozów.
- To nieprawda - denerwuje się Janusz Jędrzejewski, syn pani Eryki. - Tydzień temu usunąłem cały lód z piwnicy. Już teraz można przystąpić do naprawy.
Nie trafiła na listę
W ubiegłym roku pani Eryka złożyła wniosek do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu o przyznanie jej lokalu komunalnego.
- Prośba była uzasadniona, bo składająca do nas pismo lokatorka, spełniła wymagane kryteria - potwierdza Marek Wiśniewski, zastępca dyrektora ds. gospodarki lokalowej i eksploatacji. - Jednak takich osób zgłosiło się do nas dużo więcej. W 2009r. aż 384 wnioski spełniały kryteria przyznania lokalu komunalnego. Komisja mieszkaniowa wpisała na listę 80 osób. Nie było na niej pani Jędrzejewskiej. W tym roku do 30 czerwca można ponownie składać takie wnioski. Komisja ma czas do 30 października na ich rozpatrzenie.
- Osobiście dopilnuję, żeby takie pismo trafiło do ZGM- zapewnia Dorota Wojda, sąsiadka pani Eryki. - Sama je tam zawiozę, bo przecież ona nie jest w stanie pojechać tak daleko.