https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

A jednak na "rondzie" doszło do kolizji. Mocne słowa Przemysława Woltmana

Dariusz Nawrocki
- Niestety kolejna kraksa miała miejsce na skrzyżowaniu Wojska Polskiego z Niepodległości w poniedziałek 6 lutego w godzinach wieczornych - wyznaje Przemysław Woltman. To zdjęcie wykonał krótko po zdarzeniu.
- Niestety kolejna kraksa miała miejsce na skrzyżowaniu Wojska Polskiego z Niepodległości w poniedziałek 6 lutego w godzinach wieczornych - wyznaje Przemysław Woltman. To zdjęcie wykonał krótko po zdarzeniu. Fot. Przemysław Woltman
- Pan Maciej Kasperkowiak powinien bardziej sprawdzać swoje informacje niż cieszyć się z sukcesu i czekać na oklaski - wyznaje Przemysław Woltman.

Od dwóch tygodni przy skrzyżowaniu alei Niepodległości i ulicy Wojska Polskiego w Inowrocławiu wisi bilbord z kontrowersyjnym napisem: "Tym razem bez wypadku... Czekamy na trupa? Czy działamy?". O sprawie jest głośno nie tylko w lokalnych, ale i ogólnopolskich mediach.

- Spodziewaliśmy się, że napiszą o tym media w Inowrocławiu i naszym regionie, ale przyjazd ekip telewizyjnych i dziennikarzy z mediów ogólnopolskich był sporym zaskoczeniem - wyznał nam wczoraj Maciej Kasperkowiak, współautor prowokacji. - Najlepsze jednak jest to, że odkąd ruszyła akcja, na feralnym skrzyżowaniu nie było kolizji, a od naszej akcji minęły już dwa tygodnie. To nas cieszy najbardziej - dodał.

Po akcji Inowrocławskiej Inicjatywy Miejskiej. 2 tygodnie bez kolizji na "rondzie"

Okazuje się, że Maciej Kasperkowiak był w błędzie. Wytknął mu to Przemysław Woltman, na co dzień pracownik inowrocławskiego ratusza. W 2013 roku razem z Solidarną Polską zorganizował happening przy tym nieszczęsnym skrzyżowaniu. Apelował wówczas o to, by zamontować tu sygnalizację świetlną.

- Pan Maciej Kasperkowiak powinien bardziej sprawdzać swoje informacje niż cieszyć się z sukcesu i czekać na oklaski - przekonuje Przemysław Woltman i kontynuuje: - Niestety kolejna kraksa miała miejsce na skrzyżowaniu Wojska Polskiego z Niepodległości w poniedziałek 6 lutego w godzinach wieczornych. Jak wiemy, ta informacja nie pojawiła się w mediach. Więc jaka jest pewność, że wcześniej, w tym tak zwanym "dwutygodniowym okresie bezkolizyjnym", nie doszło tu do wypadku bez udziału policji i mediów? Czy pan Kasperkowiak z panem Wojtasińskim stali tam 24 godziny na dobę przez całe dwa tygodnie, że mają pewność, iż takiej sytuacji nie było? Czemu zatem przeoczyli wypadek z dnia 6 lutego, bo nie pojawiła się o nim informacja w mediach? Pragnę podkreślić, że takich stłuczek mogło być więcej. Czemu zatem panowie na siłę lansujący się próbują pokazać jak to ich akcja przyniosła sukces, gdzie jest to nieprawdą? - pyta retorycznie.

Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji potwierdza, że 6 lutego doszło do kolizji. Dodaje również, że podobne zdarzenie miało tu miejsce 2 lutego. Tak więc sformułowania, iż "odkąd ruszyła akcja, na feralnym skrzyżowaniu nie było kolizji" jest nieprawdziwe. W tym czasie doszło tu bowiem do dwóch odnotowanych przez policję zdarzeń.

Co na to Maciej Kasperkowiak? - Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Nie dostaliśmy żadnej informacji od mieszkańców pomimo tak szerokiej akcji. To pokazuje tylko, że problem ze skrzyżowaniem musi zostać jak najszybciej rozwiązany. Dlatego namawiam pana Woltmana i innych urzędników, aby włączyli się aktywnie w konsultacje. Każdy mile widziany - komentuje Kasperkowiak.

Za przekazanie Czytelnikom nieprawdziwej informacji przepraszam również ja, Dariusz Nawrocki, autor artykułu.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Czy pan Przemysław Woltman jest pracownikiem urzędu miasta? 

Jakie wykształcenie ma pan Woltman? (po lekturze jego "wpisów", odnoszę wrażenie, że nie uważał dostatecznie na lekcjach języka polskiego). 

A
Adam
Ja juz nie wiem sam kto kogo i w co robi. Panie kasperkowiak, wez sie Pan za robote zamiast ludziom tylek zawracać. Kompromitacja nadgorliwego chłopca.
c
cypr
Pan Slabinski idzie w zaparte nie zwazajac na fakt ze popelnil blad. Czy to tak wiele przyznac komus racje? Czasem mozna sie porozumiec dla wspolnego dobra, brawo Panie W. i Panie K.
K
Kamiloo

Brawo ! Warto szczerze działać, a nie lansować się jak Pan  Słabiński.

C
Center
Jestem rozczarowana takimi ludźmi jak slabinski który wykorzystuje temat aby go xacyyowano aby znalazł się w gazecie . Panie Macieju i panie Przemku nie dajcie się poróżnić ! Obydwoje fajnie działacie ale musicie uważać na takich jak skabisnki czy Wojtasinski !!!
o
ontrol
Może odpowiednie instytucje zainteresowałyby się rysownikiem na zwolnieniu od psychiatry. PiS powinien zrobić spis osób przebywającym na zwolnieniu od psychiatry to byłoby czarno na białym i redaktor nawrocki wiedziałby kogo promować a kogo nie :)
G
Gość

Myślę że doszło do znacznie poważniejszego przebicia w twoim IQ, które pociągnęło za sobą jego wyciek.

Mitomaństwo zwyczajnie zderzyły się z faktami, a uczynił to gość przez jednego z mitomanów dyskredytowany. To pewnie go boli. Zresztą kto wie, może właśnie nim jesteś.

X
XYZ

Z wypowiedzi p. Woltmana przebija satysfakcja, że panowie Kasperkowiak i Wojtasiński nie mają racji i wypadek jednak był. To rzadki przypadek, że kogoś cieszy kolizja drogowa!

W
Wojtek
No i co z tego, że się pomylił ? Przeprosił i przyznał się do błędu. Najważniejsze jest to, że to na jego akcję zareagowały władze miasta i powiatu. Jak widać po akcji Woltmana z 2013 roku efektów (zmian) nie było i nie ma. Wszystko w temacie. Czyżby zazdrość o większy rozgłos i być może w końcu jakieś działania w tym temacie ? :)
Brawa dla tego Pana, który zaproponował dołączenie się do obrad a nie szukanie dziury w całym :)
W
Wojtek
No i co z tego, że się pomylił ? Przeprosił i przyznał się do błędu. Najważniejsze jest to, że to na jego akcję zareagowały władze miasta i powiatu. Jak widać po akcji Woltmana z 2013 roku efektów (zmian) nie było i nie ma. Wszystko w temacie. Czyżby zazdrość o większy rozgłos i być może w końcu jakieś działania w tym temacie ? :)
Brawa dla tego Pana, który zaproponował dołączenie się do obrad a nie szukanie dziury w całym :)
m
marcin
W dniu 09.02.2017 o 06:59, Gość napisał:

Przecież te błędy stylistyczne są w cytowanej wiernie wypowiedzi Przemysława Woltmana. Redaktorowi nie wolno w niej nic poprawiać!

Ślepota funkcjonalna. Gościu, ten artykuł naszpikowany jest błędami i mizerotą a Ty uczepiłeś się argumentu cytowania, który i tak w tym przypadku jest chybiony. Rysuj dalej. Tekstu nie oszukasz. Bronisz analfabety.

G
Gość
W dniu 09.02.2017 o 06:59, Gość napisał:

Przecież te błędy stylistyczne są w cytowanej wiernie wypowiedzi Przemysława Woltmana. Redaktorowi nie wolno w niej nic poprawiać!

 

Czy ty jesteś jakimś idiotą czy tylko rysujesz?

G
Gość
Przecież te błędy stylistyczne są w cytowanej wiernie wypowiedzi Przemysława Woltmana. Redaktorowi nie wolno w niej nic poprawiać!
M
Marcin
Wyznaje!! Buhahaha. Wstyd!
M
Marcin
"...bo nie pojawiła się o nich informacje w mediach"? Literówka? Jasne! Za ten artykuł też przeproś pseudopismaku(żeby nie uchybić pismakom z onetu).
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska