- Dzisiaj prokurator przesłucha zatrzymaną mieszkankę Chojnic - mówi st. sierż. Justyna Przytarska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
Dziś też ma rozstrzygnąć się kwestia zastosowania ewentualnych środków zapobiegawczych w śledztwie - śledczy Prokuratury Rejonowej w Chojnicach podejmie decyzję, czy skieruje do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Darii Z.
Przeczytaj koniecznie: Piszesz coś na Facebooku? Tych słów już nie możesz używać (LISTA ZAKAZANYCH SŁÓW)
Policjantka potwierdziła, że zatrzymanie Darii Z. odbyło się w piątek wieczorem, a o całej sprawie zawiadomił mundurowych Krzysztof Rutkowski. - Wykonaliśmy wszystkie niezbędne czynności w trybie 308 kodeksu postępowania karnego - dodaje st. sierż. Justyna Przytarska. Śledztwo zmierza w kierunku postawienia zarzutu oszustwa.
Właściciel biura detektywistycznego przyjechał ze swoimi pracownikami na ulicę 14 Lutego do domu, w którym mieszkała Z., właścicielka firmy oferującej - jak stwierdza Krzysztof Rutkowski - "produkty finansowe".
- Oszukała ludzi na co najmniej 2 mln zł, załatwiając im kredyty, które następnie przejmowała - mówi Krzysztof Rutkowski. - Wśród poszkodowanych jest między innymi 62-letnia emerytka, którą Daria Z. oszukała na 530 000 zł.
Z kolei portal "Patriot24" informuje o innych potencjalnie poszkodowanych osobach w tej sprawie: "(...) kolejna starsza, blisko 70 -letnia kobieta ma kredyt w banku na ponad 600 000 zł, a do tego dołączyły osoby poszkodowane na kolejne liczące setki tysięcy złotych kredyty. Wobec wielu z nich banki toczą już postępowania egzekucyjne. Wśród oszukanych są pracownicy Szpitala Wojskowego we Wrocławiu."
Śledztwo jest rozwojowe.
Jakie powinno być wyposażenie apteczki samochodowej? Zobacz koniecznie!