https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alarm przeciwpożarowy w Cinema City w Toruniu. Dlaczego nie ewakuowano widzów?

JM
Wczoraj (16 października) w kinie przy ul. Czerwona Droga uruchomił się alarm przeciwpożarowy. Przyczyną uruchomienia alarmu było zadymienie w znajdującej się obok aptece
Wczoraj (16 października) w kinie przy ul. Czerwona Droga uruchomił się alarm przeciwpożarowy. Przyczyną uruchomienia alarmu było zadymienie w znajdującej się obok aptece Jacek Smarz
Wczoraj (16 października) w budynku Cinema City przy Czerwonej Drodze uruchomił się alarm przeciwpożarowy. Torunianin, który w tym czasie był w kinie, zastanawia się dlaczego nie zarządzono ewakuacji przed przybyciem strażaków.

„W czasie seansu włączył się alarm pożarowy. Załoga Cinema City biegała po salach, w których odbywały się seanse uspokajając ludzi, że to nic takiego i aby pozostać na miejscach. Ja nie czułem się komfortowo, więc wyszedłem na korytarz. Na korytarzu widać było zastępy straży pożarnej. Ponoć pożar lub zagrożenie pożarowe powstało w aptece obok, w tym samym budynku” - napisał do nas Czytelnik, który wczoraj wybrał się na jeden z wyświetlanych filmów.

Torunianin dodaje, że pracownicy kina zachęcali przebywających w budynku ludzi do pozostania w salach. Mężczyzna zdecydował się jednak na opuszczenie budynku.

„Jeśli załączył się alarm pożarowy, a Państwo go zignorowaliście, to ja mam pytanie – w jaki sposób mam się czuć bezpiecznie w Państwa salach kinowych? A jeśli pożar wybuchnie naprawdę to będę musiał spłonąć ze względu na Państwa lekceważący stosunek do zagrożenia?” - pisze mężczyzna (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) w dalszej części listu.

Muzeum "Pamięć i Tożsamość" będzie gotowe za dwa lata

Co wydarzyło się wczoraj po południu w kinie? Dlaczego na miejsce przyjechała straż pożarna?
Zgłoszenie do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu wpłynęło w środę 16 października o godzinie 16:58. Na miejsce wysłano cztery zastępy strażackie. Jak informuje Przemysław Baniecki, oficer prasowy KM PSP w Toruniu, alarm przeciwpożarowy włączył się z powodu zadymienia w punkcie aptecznym, który znajduje się w budynku przy ulicy Czerwona Droga.

- Do zadymienia doszło na skutek zwarcia instalacji elektrycznej w jednej z lamp znajdującej się na podwieszanym suficie. Budynek został przewietrzony, a niewielki ogień ugaszony gaśnicą – mówi Przemysław Baniecki.

Widzowie przebywający w kinie nie zostali ewakuowani po uruchomieniu się alarmu przeciwpożarowego w znajdującej się obok aptece.
- Ewakuacja powinna zostać przeprowadzona jeszcze przed naszym przybyciem. Dowódca straży nie zrobił tego, ponieważ po przybyciu na miejsce okazało się, że nie ma takiej konieczności - informuje Przemysław Baniecki.

Dodaje także, że kwestia ewakuacji regulowana jest wewnętrznymi przepisami obiektu.
- Jeśli sprawdzili, że do pożaru nie doszło w kinie, to nie trzeba było przeprowadzać ewakuacji. - Centralka przeciwpożarowa posiada strefy, co pozwala rozpoznać, która czujka wysyła alarm. Jeśli osoby obsługujące centralkę zauważyły, że alarm dotyczy sąsiedniej apteki, to być może z tego powodu zapadła decyzja o niepodjęciu ewakuacji.

O wyjaśnienie sytuacji zwróciliśmy się także do Cinema City.
- Straż pożarna zjawiła się na miejscu niemalże natychmiast i to oni podjęli decyzję o braku ewakuacji całego budynku – zadymienie nie stanowiło zagrożenia, a sytuacja była pod kontrolą – informuje Małgorzata Sędzińska, specjalista ds. marketingu i PR z Cinema City.

Dodaje także, że mimo braku zagrożenia, na około 50 minut odwołane zostały seanse w kinie, a wszystkim klientom, którzy kupili bilety na wyświetlane w tym czasie filmy, zwrócono pieniądze.

- Zapewniamy, że bezpieczeństwo naszych klientów jest dla nas najważniejsze, dlatego w przypadku realnego zagrożenia z pewnością podjęlibyśmy bardziej radykalne kroki i natychmiast ewakuowali wszystkie obecne osoby – zapewnia Małgorzata Sędzińska. - W takich sytuacjach to jednak straż pożarna podejmuje ostateczną decyzję, a my się do niej dostosowujemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gyui
17 października, 13:11, Gość:

śmiać mi że chce że zawsze musi się znaleźć ktoś kto będzie podważał decyzje służb. jak by ich ewakuowano to ten sam kolo pisał by do gazety czemu to zrobiono skoro to był tylko taki mały i niezagrażający bezpieczeństwu innych incydent.

Dlatego iz sluzby w w naszym kraju jak dzialaja i niestety trzeba brac na to poprawke jezeli na salach wlacza sie alarm to chyba cos to oznacza prawda dlatego mamy smolenski i inne tragedie i ciekawe gdyby w kinie bylo np twoje dziecko matka i doszlo do tragedii tez bys uwazal ze bylo wszystko ok

G
Gość

śmiać mi że chce że zawsze musi się znaleźć ktoś kto będzie podważał decyzje służb. jak by ich ewakuowano to ten sam kolo pisał by do gazety czemu to zrobiono skoro to był tylko taki mały i niezagrażający bezpieczeństwu innych incydent.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska