Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek kontra Turów Zgorzelec, czyli czas na play off Energa Basket Ligi

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Wideo
od 16 lat
Play-off time, czyli Pay-off time” (czas play off, czyli czas zapłaty) - tak zapowiada Anwil Włocławek decydującą walkę o medale w Energa Basket Lidze. Pierwszy mecz już w czwartek z Turowem Zgorzelec.

Hasło specjalnego filmu na klubowej stronie odnosi się do ubiegłorocznej wpadki w ćwierćfinale play off. Anwil - tak jak w tym sezonie - przystępował do niego z pozycji lidera, ale już w ćwierćfinale przegrał z Czarnymi Słupsk.

Po roku sytuacja się powtarza - Anwil ponownie jest liderem z tym samym trenerem Igorem Miliciciem - i teraz jest „pay off”, czyli spłata zaufania u kibiców i swojego wysiłku włożonego przez cały sezon. Jedyna zmiana to inny rywal - Czarni w trakcie sezonu wycofali się z rozgrywek, a z ósmego miejsca do play off awansował Turów Zgorzelec.

To będzie czwarte spotkanie między tymi dwoma zespołami w play off. Dwa razy w ćwierćfinale (3-0 i 1-3) i raz w półfinale (1-3). Są więc pewne rachunki do wyrównania.

Ale co więcej. Jak wyliczył Artur Gąsiorowski, który zajmuje się Anwilem nie tylko statystycznie, ale i dziennikarsko, pierwszy mecz z Turowem w fazie play-off będzie tysięcznym meczem włocławian w ekstraklasie! Na pierwszym miejscu znajduje się Śląsk Wrocław (1665), a na drugim Wisła Kraków (1049). Obu ekip w tej chwili nie ma w ekstraklasie. A Anwilowi od momentu awansu do ekstraklasy nigdy taka sytuacja się nie zdarzyła, mało tego tylko raz był poza play off! Minęło już ćwierć wieku...
To tyle statystyki.
Zobacz galerię z meczu z Turowem z Włocławka:

Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec w 19. kolejce Energa Basket Ligi. Górą nasi - 98:74.Wideo: Igor Milicić i Szymon Szewczyk Michael Claxton i Kacper Borowski

Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec [zdjęcia z meczu]

Anwil przystąpi do rywalizacji ćwierćfinałowej z pozycji zdecydowanego lidera. W rundzie zasadniczej co prawda rozegrał w Zgorzelcu jeden z najgorszych meczów (uległ 96:99), ale przed własną publicznością zdecydowanie wygrał 98:74.
Atut własnego parkietu już do końca rozgrywek powinien przemawiać za Anwilem, ale play-off to zupełnie inna gra niż sezon zasadniczy. Tym bardziej, że jeśli włocławianie awansują do półfinałów, będą mieć prawdopodobnie za rywala Stelmet Zielona Góra, choć grają z Rosą Radom, która prezentuje coraz wyższą formę.

Dwa mecze we Włocławku zostaną rozegrane w czwartek (20.00) i sobotę (20.15, Polsat Sport Extra). Drugi zespół z naszego regionu - Polski Cukier Toruń zmierzy się z MKS Dąbrowa Górnicza w piątek (20.00) i niedzielę (12.40, Polsat Sport). Gra się do 3 zwycięstw

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska