Anwil Włocławek - Rosa Radom 61:75 (17:25, 14:14, 14:11, 16:25)
ANWIL: Jelinek 16 (2), Andjusic 11 (1), Stelmach 11 (1), Bristol 4, Łączyński 4 oraz Tomaszek 10, Dmitriew 2, Diduszko 2, Chyliński 0.
ROSA: Sokołowski 17 (3), Thomas 9 (1), Witka 9 (3), Adams 6, Szymkiewicz 4 oraz Jeszke 16 (4), Zajcew 10 (1), Bonarek 4, Hajric 0, Harris 0.
Stan rywalizacji do 3 zwycięstw: 1-3.
Statystyki zespołowe
ANWIL: za 1 - 11/17, za 2 - 19/37, za 3 - 4/25, 12 asyst, 36 zbiórek (8 w ataku), 10 strat, 4 przechwyty, 0 bloków, 20 fauli. ROSA: za 1 - 17/22, za 2 - 11/28, za 3 - 12/33, 17 asyst, 44 zbiórki (10 w ataku), 9 strat, 4 przechwyty, 2 bloków, 19 fauli.
W związku z dużymi problemami zdrowotnymi trener Anwilu Igor Milicic był zmuszony zupełnie inaczej ustawić pierwszą piątkę. Wybiegli w niej Stelmach zamiast chorego Dmitriewa, Andjusić zamiast Chylińskiego, a kontuzjowanego Skibniewskiego zastąpił Łączyński. Anwil zaczął bardzo dobrze: trzy pierwsze rzuty za 3 pkt. okazały się celne (Jelinek, Andjusic i Stelmach). Ale potem doskonały okres gry zaprezentowała Rosa: pięciokrotnie w tym okresie trafiała za "3", po dwa razy Jeszke i Witka. Zrobiło się 23:14 dla Rosy, a na początku drugiej kwarty było już 35:22.
Ale gospodarze się nie poddawali. Zmniejszyli straty do 30:37 po świetnej zespołowej akcji Andjusic-Jelinek. W trzeciej kwarcie, ponownie po akcji Jelinka, było tylko 43:47. I o wszystkim zadecydowały trzy akcje na początku czwartej kwarty.
Anwil mógł kilkakrotnie zmniejszyć przewagę, a nawet prowadzić, ale jego akcje były nieskuteczne. A Rosa po chwili niemocy trafiła... trzy razy za "3": dwa razy Jeszke i raz Zajcew. Zrobiło się 59:45. Od tego momentu Rosa już kontrolowała mecz, choć Anwil grał do końca.
Rosa awansowała zatem - po raz pierwszy w historii - do finału, w którym zmierzy się ze Stelmetem Zielona Góra (do 4 zwycięstw, pierwszy mecz w czwartek w Zielonej Górze). Anwil czeka teraz walka o brązowy medal z Energą Czarnymi Słupsk (do 2 zwycięstw, pierwszy mecz w następną niedzielę we Włocławku).
W 2. półfinale: Stelmet - Czarni 3-0 (93:73, 87:67, 77:61).
ZDJĘCIA Z MECZU ANWIL - ROSA 61:75
Trener Igor Milicić i Kamil Łączyński po meczu nr 4
Trener Wojciech Kamiński i Torey Thomas po meczu nr 4